Ciężko się jeździ w takich meczach - Grupa Azoty Unia Tarnów vs KantorOnline Włókniarz Częstochowa (wypowiedzi)

Grupa Azoty Unia Tarnów zmiotła w niedzielę z toru KantorOnline Włókniarza Częstochowa 64:26. Gospodarzom próbował się przeciwstawić właściwie tylko Peter Kildemand.

Marek Cieślak (trener Grupy Azoty Unii Tarnów):  Doszliśmy do wniosku przed meczem, że każdy z seniorów odda swój bieg młodzieżowcom. Koncentracja była jednak taka sama jak przy okazji każdego meczu. Fajnie, że drużyna utrzymuje wysoką dyspozycję.
[ad=rectangle]
Artiom Łaguta  (zawodnik Grupy Azoty Unii Tarnów): Ciągle szukam szybkości z zeszłego sezonu. Zadaniem na niedzielę było sobie pojeździć, bo ostatnio niewiele startowałem. Szkoda, że nie przyjechał Grisza, byłaby okazja do spotkania i rewanżu za przegrany z nim wyścig w lidze rosyjskiej.

Artur Czaja (zawodnik KantorOnline Włókniarza Częstochowa): Ciężko się jedzie na mecz, kiedy wiesz, że jesteś skazany na pożarcie. Ten tor w Tarnowie jeszcze na dodatek jest dziwny. Niby twardy, ale nie jest taki do końca, bo ta nawierzchnia jest dość zdradliwa. Próbowałem walczyć, ale sprzęt też mnie zawodził.

Krzysztof Buczkowski: (zawodnik Grupa Azoty Unia Tarnów): Nie myślałem o tym, że muszę się rehabilitować po spotkaniu w Toruniu. Po prostu chciałem wykonać swoją robotę. Miałem czas do przemyśleń przez te dwa tygodnie bez ligi. Odstawiłem na razie te silniki, które zawiodły na MotoArenie. Trochę też pokombinowaliśmy z przełożeniami i idziemy do przodu.

[event_poll=25214]

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: