Andreas Jonsson wraca do wysokiej dyspozycji. "Z każdym spotkaniem robię krok do przodu"

Dziewięć punktów i dwa bonusy to dorobek Andreasa Jonssona w niedzielnym spotkaniu SPAR Falubazu Zielona Góra z Betard Spartą Wrocław. Wygląda na to, że Szwed powoli wraca do wysokiej formy.

To był udany tydzień dla Andreasa Jonssona. 11 punktów i bonuswe wtorkowym meczu Elitserien, 15 oczek w piątkowych zawodach Speedway Best Pairs Cup w Eskilstunie, a na koniec udany występ w spotkaniu ENEA Ekstraligi w Zielonej Górze. "AJ" w meczu SPAR Falubazu Zielona Góra z Betard Spartą Wrocław udowodnił, że wychodzi z dołka, w którym znajdował się na początku bieżącego sezonu. Uczestnik cyklu Grand Prix imponował szybkością na dystansie, co przekładało się na skuteczne ataki. - Bez wątpienia moje motocykle pracowały lepiej, niż w poprzednich spotkaniach. Pod koniec meczu zmieniliśmy kilka rzeczy w sprzęcie i z każdym wyścigiem było lepiej. Wciąż nie jestem z motocykli do końca zadowolony, ale z każdym spotkaniem robimy krok do przodu, czuję, że poprawiam swoją jazdę. Ten sezon jest dla mnie bardzo ciężki, ale w końcu zdobywam punkty w różnych zawodach jak starcia w lidze szwedzkiej, SBPC czy Ekstralidze. To krok do przodu, ale wiem, że wciąż może być lepiej - skomentował urodzony w Hallstavik żużlowiec.

[ad=rectangle]

Piątkowe oraz sobotnie opady deszczu w Zielonej Górze nie przeszkodziły organizatorom niedzielnego spotkania w przygotowaniu pozwalającego na ściganie toru. - Szkoda, że nie miałem okazji do treningu. W sobotę przyjechałem do Zielonej Góry, miałem w planach trening, ale nie doszedł on do skutku z powodu deszczu. To nie było fajne, bo chciałem wypróbować sprzęt, ale i tak spisywał się on całkiem dobrze. W Zielonej Górze padało sporo deszczu, więc nie przygotowano takiego toru jak zawsze. Uważam jednak, że nawierzchnia była bardzo podobna do tej, na jakiej rywalizowaliśmy podczas spotkania z Unibaksem. Tor był naprawdę fajny - dodał "AJ".

W kolejnej kolejce SPAR Falubaz zmierzy się na domowym obiekcie ze Stalą Gorzów. Mecz ten zaplanowano na 1 czerwca. - To bardzo mocny rywal. Stal, gdziekolwiek rywalizuje, spisuje się nieźle. To będzie pojedynek derbowy, więc szykuje się bardzo trudny mecz ze sporą dawką emocji i presji - zakończył Andreas Jonsson.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: