Robert Kempiński dotrzymał słowa. Kolejny zawodnik odstawiony

 / Na zdjęciu: Robert Kempiński
/ Na zdjęciu: Robert Kempiński

- Nie było innego wyjścia - stwierdził Robert Kempiński, który odstawił od składu na mecz z Lokomotivem Daniela Jeleniewskiego. Jedynym pewnym punktem GKM-u zespołu pozostaje Rafał Okoniewski.

Drużyna z Grudziądza wybierze się na Łotwę, mając niemalże nóż na gardle. Przedsezonowy faworyt Nice Polskiej Ligi Żużlowej zdobył w sześciu dotychczasowych meczach zaledwie cztery punkty, a przed tygodniem przegrał na własnym stadionie z KMŻ Lublin.
[ad=rectangle]
Jak przyznaje Robert Kempiński, jazda jego zespołu wygląda na tyle słabo, że i cztery wspomniane oczka są pewnego rodzaju sukcesem. - Można by stwierdzić, że gdyby nie zakontraktowanie w trakcie rozgrywek Rafała Okoniewskiego, bylibyśmy teraz na samym dnie tabeli. Fakty są przecież takie, że gdyby nie jego wsparcie, nie mielibyśmy na koncie więcej niż jednego zwycięstwa - stwierdził trener grudziądzkiego zespołu.

Choć solidnie punktował w ostatnich meczach także Andriej Karpow, to właśnie były zawodnik PGE Marmy Rzeszów urasta do roli lidera zespołu. - Gdybym miał więcej takich zawodników jak Okoniewski, mógłbym być zupełnie spokojny. To zawodnik, który jest gwarantem dobrego wyniku zarówno na własnym torze, jak i na wyjeździe - ocenił Kempiński.

- Gdybym miał więcej takich zawodników jak Okoniewski, mógłbym być zupełnie spokojny - uważa Kempiński
- Gdybym miał więcej takich zawodników jak Okoniewski, mógłbym być zupełnie spokojny - uważa Kempiński

Trener GKM-u dotrzymał słowa danego w poprzednim tygodniu. Zapowiedział wówczas, że w przypadku braku poprawy wyników, poszczególni zawodnicy będą odsuwani od składu. W meczu z KMŻ Lublin nie wystąpił Norbert Kościuch, natomiast do Daugavpils nie pojedzie Daniel Jeleniewski. - Niestety, ale Daniel ma nadal wyraźne problemy i sam się zastanawiam, czy winą jest nadal sprzęt. Może chodzi o psychikę. W każdym razie nie miałem innego wyjścia i po tak słabym meczu z Lublinem, trzeba było podjąć jakieś decyzje - powiedział.

Celem GKM-u na najbliższe mecze z Lokomotivem Daugavpils jest odniesienie dwóch zwycięstw i zdobycie punktu bonusowego. W takim przypadku grudziądzanie powróciliby do pierwszej czwórki ligowej tabeli. - Skoro nie potrafiliśmy pokonać na własnym torze drużyn z Gniezna i Lublina, nie mamy czego szukać w play-offach. Chyba, że rzeczywiście zaczniemy wygrywać na wyjeździe. Mecz na Łotwie powie nam bardzo, ale to bardzo dużo - podsumował.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!