Kluczowy mecz dla Lwów - KantorOnline Włókniarz Częstochowa vs. Stal Gorzów (zapowiedź)

wiadomo, nie płacą to nie chce jeździć . Jednak głębiej zastanowiłabym się nad tą sprawą, ponieważ Griszka sam w swoich wypowiedziach bardzo podkreślał, że jeździ dla kibiców. Więc, jeżeli tyle jeździł dlaczego nie chce jechać teraz? Dlaczego wypina się na Nas , na kibicach, którzy go pokochali ? Dostał tak mega wsparcie jak mało który żużlowiec w Częstochowie. Różnicę widzę taką, że Łaguta strasznie zaczął gwiazdorzyć od pewnego czasu kręcac nosem jak małe dziecko. Weźmy pod uwagę Czaję czy Kildemanda - obaj stwierdzili , że jazda jest im potrzebna by się rozwijać a jeśli chodzi o pieniądze to wszystko przyjdzie w swoim czasie. To samo odnośnie Łaguty - sam żużlowiec dobrze wiedział przed rozpoczęciem sezonu jaka jest sytuacja w klubie tak ? Widział jakie są realia a mimo to pozostał, zgodził się na przedłużenie kontraktu dlatego tym bardziej nie rozumiem dlaczego tak kręci nosem. Osoba na takim poziomie z pewnością nie może narzekać na brak pieniędzy dlatego też , nie wierzę , że po prostu cierpi na ich brak , ale bardziej na pewny niedosyt bo i tak wciąż będzie mało. Jako kibic wiadomo, że cieszę się gdy jeździ w naszych barwach gdy zdobywa punkty jednak chyba już nigdy nie odzyska takiego szacunku w moich oczach jak miał przychodząc skromnie z niższej ligi . Griszka w Częstochowie zawsze był nr.1 , wszyscy dawali mu wsparcie jak tylko mogli, dostał szansę rozwoju ścigając się w najlepszej lidze świata mając wspaniałych kibiców za co podziękował nam tak jak podziękował. Może to niecodzienne podejście jednak myślę, iż przywiązanie do barw , przywiązanie do kibiców jest większą wartością niż pieniądze na których brak z pewnością nie cierpi. :) Odnośnie meczu, wierzę, że bonus zostanie w Częstochowie i uda się nam wskoczyć na 4 miejsce. Mam nadzieję, że właśnie teraz Włókniarz pokaże na co go stać. Pozdrowienia dla normalnych z Częstochowy.