Po pikniku w Świętochłowicach. Jest szansa na miniżużel

Fan Club Śląska Świętochłowice staje się coraz bardziej popularny. Grupa kibiców gościła na miejscowym pikniku, dzięki czemu pozyskała jeszcze większe grono fanów żużla.

Malwina Pawlaszczyk
Malwina Pawlaszczyk

W minioną sobotę odbył się III Świętochłowicki Piknik Organizacji Pozarządowych. Podczas imprezy, obecny był także Fan Club Śląska Świętochłowice. Grupę stanowią osoby, dla których najważniejsze jest propagowanie sportu żużlowego i działania, skierowane w stronę reaktywacji sekcji. Fani chcą dotrzeć do jak największej liczby mieszkańców i zarazić ich fascynacją sportami motorowymi. Ku zaskoczeniu wielu, oficjalny profil grupy na Facebooku cieszy się ogromnym zainteresowaniem.

W najbliższym czasie planowane jest powołanie stowarzyszenia - Proces odbudowy tzw. dużego żużla będzie sprawą bardzo trudną. Dlatego pozostaje niestety tylko metoda małych kroków, którą to podsunął mi kiedyś śp. Andrzej Skulski. Konkretnie chodzi o stworzenie organizacji w tym wypadku Stowarzyszenia Kibiców które zajęłoby się pozyskiwaniem sponsorów i rozpropagowaniem akcji "Walczymy o Speedway na Skałce". Dalsze działania uzależnione będą od wyników - powiedział będący w zarządzie Jacek Nowakowski.

Warto wspomnieć, że ostatnie spotkania ligowe, rozegrane na popularnej "Skałce" miały miejsce aż 12 lat temu. Stąd też dla wielu mieszkańców, główną atrakcją sobotniego pikniku był motocykl żużlowy, na który można było wsiąść i zrobić pamiątkowe zdjęcia. Młodsi fani mieli okazję zobaczyć żużlowy kombinezon. Dla tych starszych przygotowane były archiwalne zdjęcia, programy i trofea, należące do nieistniejącej już miejscowej sekcji żużlowej.

Na imprezie obecni byli dobrze znani w Świętochłowicach, byli żużlowcy - Paweł Waloszek oraz Krzysztof Bas. Ten drugi znany na Śląsku jest z nieco innej odmiany żużla na "Skałce". Mowa o speedrowerze, który w Świętochłowicach funkcjonuje w dużej mierze dzięki niemu i głównemu sponsorowi - Krzysztofowi Sichmie.

Przy stoisku Fan Clubu zagościł prezydent miasta Dawid Kostempski. Jego głównym punktem kampanii wyborczej była właśnie reaktywacja klubu żużlowego. O ogromnych chęciach świadczył także spot, kręcony na "Skałce". Zdaniem przedstawicieli Fan Clubu, miasto nie poczyniło niemal żadnych prób odbudowy niszczejącego stadionu. Prezydent zapewnia jednak, że w Świętochłowicach powstanie żużel w wersji mini.

- Jesteśmy w trakcie tworzenia projektu, robimy to metodą "step by step". Miejsce jest już wybrane. Myślę, że spokojnie za torem speedrowerowym będzie mógł powstać tor do mini-żużla. Chciałbym, aby w 2014 roku mini-żużel funkcjonował w Świętochłowicach - powiedział Dawid Kostempski.

Przedstawiciele Fan Clubu deklarują wszelką kibicowską pomoc przy reaktywacji miejscowego żużla. Sympatycy obecnie zajmują się propagowaniem sportu żużlowego wśród dzieci i młodzieży. W ich planach są wizyty w miejscowych przedszkolach i szkołach, co pomoże w nabywaniu nowych kibiców. Ogromnym zainteresowaniem cieszą się koszulki z napisem "Śląsk Świętochłowice - nie ma klubu, są kibice", w których fani odwiedzają zaprzyjaźnione stadiony w Rybniku, czy Częstochowie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy fani ze Świętochłowic doczekają się reaktywacji żużla?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×