Sławomir Kryjom: Liczę, że mecz w Gorzowie będzie przełomowy dla Tomasza Golloba

niekontaktujący po kolejnym przyłożeniu dynką o glebę i Kryjom rozbawiony do rozpuku mówi do pozostałych "widzieliście kiedyś takie ofermy jak ci dwaj?"

interes klubu/chwili? Patrzac sie na poczynania Golloba w tym sezonie mozna powiedziec, ze slawek nie mowi niczego zlego jako manager. Poprostu co mecz liczy on na przelamanie Golloba i o tym moglby przed kazdym meczem mowic, bo sam Gollob spisuje sie jak spisuje. Z drugiej strony pamietajac jak Gollobowi idzie na gorzowskim owalu po objeciu pozycji trenera przez Palucha to takie liczenie na przelamanie w przypadku Golloba jest co najmniej nie powazne i zakrawa na niezly dowcip. Gollob nie dosc, ze "paluchowy" tor mu nie lezy, to bedac w takiej a nie innej formie w tym roku (przez zaniedbania tak w sprzecie jak i ilosci startow) jak pojedzie 3 biegi w Gorzowie to moim zdaniem i tak bedzie o co najmniej 1 za duzo. A jesli przed meczem pokropi na tor przygotowany przez Palucha a nie komisarza to Gollob moze wogole pojechac tragedie. Niestety Torunianie, kryjom robi dobra mine do zlej gry i zachowuje sie jak rasowy manager. Bo co on ma wam innego powiedziec? Prawde, ze gdzie jak gdzie ale w gorzowie to na niego nie licza w ogole? Zaraz dostane odpowiedzi, ze nie mam racji bo Gollob to porzadna firma i w kazdym meczu moze odpalic. Byl porzadna firma 2-3 lata temu, teraz juz tylko zbiera na emeryture. Te osoby beda mialy tylko polowicznie racje. Bo widzac to co Gollob wyprawia na torach w tym roku to naprawde trzeba byc naiwnym, aby wierzyc w Golloba i to jeszcze na gorzowskim torze. "Od dnia, w ktorym.."