Tomasz Gollob nie wychodził na tor. "Nie podejmowałem żadnych decyzji"

Nie milkną echa odwołania niedzielnego spotkania pomiędzy Stalą Gorzów a Unibaksem Toruń. Tomasz Gollob przyznaje, że on nawet nie wychodził na tor, aby sprawdzać nawierzchnię.

Po opadach w Gorzowie niedzielne spotkanie nie doszło do skutku. Długo trwały prace na torze, ale ostatecznie sędzia podjął decyzję, że tego dnia nie da się jechać. Tomaszowi Gollobowi zarzucano, że to on podejmował decyzję w ekipie gości. - Na tor nie wychodziłem. Nie podejmowałem żadnych decyzji. Sędzia podjął decyzję - odparł krótko.

[ad=rectangle]

Na stadionowym telebimie kibice oglądali jednak przekaz telewizyjny, na którym było widać jak zawodnicy obu ekip rozmawiali, a najwięcej do powiedzenia miał właśnie Tomasz Gollob. - Pytano się mnie co bym zrobił. Powiedziałem, że ewentualnie można by było ściągnąć 5 centymetrów nawierzchni. Drugi luk był problematyczny. Natomiast to nie ja decydowałem - stwierdził.

Zawodnik Unibaksu Toruń zgadza się z decyzją sędziego. - Nie byłem na torze. Nie uczestniczyłem w odwołaniu. Sędziowie podjęli dobrą decyzję. Jeśli chodzi o tor to był trudny, bo jest woda i glina i to jest problem. Dla mnie każda decyzja była dobra - zakończył najbardziej doświadczony polski żużlowiec.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (162)
avatar
Dariusz Maciejewski
16.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gollob to dziad nigdy go nie lubiłem cwaniaczka jak się boi jechać to niech kończy zabawę z żużlem . Ewidentnie głupio się śmiał i nie chciał jechać ,liczą po cichu że Stali zabraknie kasy . 
jankes7
16.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tomasz Gollob nie jest moim pupilkiem. Szanuję go jako sportowca. I to co Pan napisał o nim jest nieporozumieniem, by nie napisać czysta głupotą. Jest Pan głupi? 
avatar
diwaldi
16.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
T. G. mówi, tor glina nie, nie jedziemy, za chwile do kamery, można jechać, ja chcę jechac a co koledzy to nie wiem, zakłamanie. 
avatar
E.w.a.
15.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pomijając względy bezpieczeństwa - kto chciałby oglądać mecz w którym zawodnicy jadą gęsiego starając się utrzymać na motocyklu i dojechać do mety? przecież nie o to chodzi fanom tego sportu 
avatar
MANU_1771
15.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Mam nadzieję, że w czwartek w końcu odbębnimy ten mecz i będziemy mieli spokój z dream team'em na jakiś czas bo się nazbierało złej krwi cała masa