Jarosław Hampel, Janusz Kołodziej, Krzysztof Kasprzak i Piotr Protasiewicz to nazwiska czterech zawodników, którzy już zostali objęci przygotowaniami do Drużynowego Pucharu Świata, którego finał 2 sierpnia zostanie rozegrany w Bydgoszczy. Trener Marek Cieślak zapowiedział jednak, że do tego składu dołączy jeszcze przynajmniej jedno nazwisk. Nie jest jednak wykluczone, że kadra będzie liczyć sześciu zawodników. Na pewno największym zaskoczeniem jest brak Tomasza Golloba, który w poprzednich latach był ostoją polskiej reprezentacji. Zawodnik Unibaksu Toruń obecnego sezonu nie może jednak zaliczyć do udanych. W ostatnim meczu ze Stalą Gorzów nie zdobył nawet punktu. Po pierwszym biegu, w którym zanotował defekt, do końca meczu był zastępowany przez kolegów z drużyny. W niedzielę odbędzie się jednak kolejna runda Speedway European Championships. W pierwszym turnieju tego cyklu Gollob zajął czwarte miejsce. Czy dobry występ tego zawodnika w Togliatti będzie w stanie przekonać trenera kadry? - Nie rozmawiamy tylko o Tomaszu Gollobie, choć rozumiem, że cała Polska żyje jego tematem. W kręgu zainteresowań było dziesięciu zawodników i tego się trzymamy. W tym momencie tak naprawdę to czekam aż ktoś mi coś podpowie w zakresie zawodników dodatkowych, bo co do podanej na konferencji czwórki byłem w stu procentach pewien. Ona w zasadzie się sama wybrała swoją postawą na torze. Teraz jednak mam ból głowy, bo nie wiem na kogo postawić - powiedział dla SportoweFakty.pl Marek Cieślak.
[ad=rectangle]
Wszystko wskazuje zatem na to, że o sile naszej reprezentacji będą decydowali zawodnicy, których nazwiska zostały podane na konferencji. Kapitanem polskiej kadry będzie Jarosław Hampel, który aktualnie ma najwyższą średnią w Enea Ekstralidze i zajmuje 7. miejsce wśród uczestników cyklu Grand Prix. O wychowanku Polonii Piła pisano ostatnio także w kontekście jego problemów i domniemanego wypalenia. - Uważam, że ci którzy tak mówią to sami są wypaleni. Nie rozumieją sportu. Zawodnik to nie jest maszyna. Każdemu zdarza się słabszy mecz. Hampel wypalony i pojechał do Szwecji, gdzie zdobył 13 punktów tak? Niech ktoś mi to wyjaśni. Jasne, że przyjdzie moment, kiedy komuś coś nie pójdzie, ale są kolejne zawody, których się rehabilituje. Takich opinii nie brałbym pod uwagę. Pewne osoby powinny się nad sobą zastanowić i dać spokój tej kadrze - zakończył Marek Cieślak.
Piotr Pawlicki
Zmarzlik(Chociaz ten akurat odpuszcza jak nie idzie
Piotr Pawlicki
ewentualnie skusilbym sie na Przedpelskiego...