Robert Kempiński: Nikogo na pewno nie oszukamy

 / Na zdjęciu: Robert Kempiński
/ Na zdjęciu: Robert Kempiński

Do obsadzenia w GKM Grudziądz wciąż pozostało kilka miejsc. Mimo początkowych zapowiedzi, że klub nie będzie kontraktował żadnej gwiazdy, teraz nie jest przesądzone czy faktycznie tak będzie.

W drużynie zostali Rafał Okoniewski i Daniel Jeleniewski, a listy intencyjne podpisali Leon Madsen oraz Krzysztof Buczkowski. Jak już informowaliśmy, niewykluczone, że zespół wzmocnią Greg Hancock lub Tomasz Gollob, ale wszystko uzależnione jest jednak od finansów. Zdaniem trenera Roberta Kempińskiego, kibice nie powinni narzekać na dotychczasowe ruchy transferowe klubu.
[ad=rectangle]
- Fani muszą zrozumieć, że w naszym przypadku wszystko kręci się wokół budżetu i pieniędzy. Oczywiście, że rozmawialiśmy ze znanymi żużlowcami, ale gdy usłyszeliśmy o kwotach, jakich oczekiwali, nie było o czym mówić. Jak ktoś chce uczciwie grać wobec zawodników, to nie może ich w takim przypadku zakontraktować - wyjaśnił Robert Kempiński w rozmowie z naszym portalem.

Grudziądzanie cieszą się z szansy, jaką jest ponowny start w najwyższej klasie rozgrywek. Nie chcieliby jednak popaść w problemy, które pogrążyły kluby z Gdańska i Częstochowy. - Jak zadłużymy nasz klub na milion czy jeszcze więcej, to żużla w Grudziądzu już po prostu nie będzie. Może dla innych pięćset tysięcy złotych w jedną czy drugą stronę to mało, ale dla nas to wielkie pieniądze - dodał.

Kempiński nie uważa poza tym, by skład, w którym pojawią się Buczkowski czy Okoniewski nie miał szans na dobry wynik w ENEA Ekstralidze. - Uważam, że będziemy mieć dobrych zawodników, którzy mogą powalczyć o wygrane. Bierzemy tych, którzy godzą się na nasze warunki i są solidniejsi od żużlowców, którzy jeździli w I lidze. Tak jak powiedziałem, nikogo na pewno nie oszukamy - podsumował Kempiński.

Źródło artykułu: