Gdzie się podziali brytyjscy żużlowcy? Czyżby poszli w argentyńskie tango?

W nocy naszego czasu wystartują mistrzostwa Argentyny. Niepokój organizatorów budzi los dwóch brytyjskich zawodników, którzy rozpłynęli się jak we mgle.

Jacek Cholewiński
Jacek Cholewiński
Na kilka godzin przed pierwszym turniejem Indywidualnych Mistrzostw Argentyny zaniepokojenie organizatorów budzi los Bena Barkera i Richie Worralla. Brytyjczycy, obok Jakuba Jamróga, Milena Maneva i Olega Biesczastnowa mieli stanowić grupę obcokrajowców uatrakcyjniających cykl mistrzowskich turniejów. Po przybyciu do Argentyny obaj brytyjscy żużlowcy przepadli bez wieści.
- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni. Nie wiemy co się stało i nie widzimy żadnego powodu dla ich zniknięcia - powiedział szef argentyńskiej federacji Cristobal Mulet. - Wypełniliśmy wszystkie warunki umowy. Zwróciliśmy zawodnikom koszty podróży, daliśmy do dyspozycji mieszkanie i kieszonkowe, przygotowaliśmy im ramy motocykli - dodał.

Według organizatorów, nawet jeśli wspomnianych Brytyjczyków zabraknie na starcie, prestiż mistrzostw nie powinien ucierpieć. - Pozostali nasi goście zagraniczni gwarantują wysoki poziom, mistrzostwa powinny być dzięki temu lepsze niż w ubiegłym roku - powiedział Mulet. - Jeśli zajdzie taka potrzeba, w stosunku do nieodpowiedzialnych nieobecnych będziemy wyciągać konsekwencje. Na pewno zażądamy od nich zwrotu wszystkich poniesionych kosztów - zakończył.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×