Duńczyk wciąż będzie używał sprzętu z warsztatu Jana Anderssona. Silniki tego tunera nie będą jedynymi jednostkami w parku maszyn Nickiego Pedersena. - Na pewno nadal będę pracował z Janem. Myślę jednak, że czasem ważne jest, by podjąć współpracę także z inną osobą. Nie chcę mięć zbyt wielu tunerów, ale prawdopodobnie zwiążę się z jeszcze jednym specjalistą. Zacząłem już to robić pod koniec minionego sezonu. To sprawia balans - powiedział "Power" na łamach speedwaygp.com.
[ad=rectangle]
W sezonie 2015 trzykrotny IMŚ chce prezentować się lepiej, niż miało to miejsce w roku 2014. Mimo 37 lat, Pedersen wciąż znajduje motywację do mocnej pracy. - Z łatwością mogę dostrzec rzeczy, które muszę zmienić, by prezentować się lepiej. Analizuję różne sytuacje i chce je wyeliminować. Czuję, że jeszcze się nie wypaliłem. Na przyszły sezon mam zatrudnionych pięciu mechaników, dotychczas współpracuje nam się dobrze, ale muszę poprawić jeszcze kilka innych rzeczy. Myślę o silnikach, które w ubiegłym roku nie pracowały tak, jakbym tego oczekiwał - dodał Duńczyk.
źródło: speedwaygp.com