Włodarze częstochowskiego klubu zgłosili do PZM propozycję, aby Lwy wystartowały w rozgrywkach Polskiej 2. Ligi Żużlowej z sześcioma punktami ujemnymi, a w składzie drużyny mieliby jeździć tylko wychowankowie. PZM mimo tego nie przyznał Włókniarzowi Częstochowa licencji na starty w lidze. - Gdyby PZMot zgodził się na propozycję startu w lidze wyłącznie wychowankami, wkrótce zgłosiłyby się kolejne zadłużone zespoły chcące powtórzyć takie działanie. Co prawda niewiele klubów byłoby w stanie wystawić skład złożony z wychowanków, ale bez względu na to PZMot nie mógł się na takie wyjście zgodzić - przyznał Marek Cieślak w rozmowie z Gazetą Wyborczą Częstochowa.
[ad=rectangle]
Zdaniem szkoleniowca kadry narodowej, paradoksalnie brak ligowego Włókniarza w sezonie 2015 może wyjść klubowi na dobre. - Rok to nie wyrok. Wiadomo, że do obecnej sytuacji nie powinno dojść, ale trzeba zacisnąć zęby i przecierpieć ten sezon, który może okazać się dla Włókniarza zbawienny. Atmosfera zostanie oczyszczona, wokół klubu zrobi się zdrowiej i wtedy będzie można od nowa robić żużel w Częstochowie - dodał Cieślak.
źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa
Nie dopuścili do rozgrywek Czytaj całość