Rene Deddens chce walczyć o skład w Wybrzeżu. "Pracując bardzo mocno, możesz pokonać każdego"

Niemiec Rene Deddens podpisał przed sezonem umowę z Wybrzeżem Gdańsk. Mimo sporej konkurencji w drużynie, planuje on walczyć o miejsce w składzie i udowodnić swoją przydatność do drużyny.

Urodzony w 1992 roku Rene Deddens pod koniec okresu transferowego związał się umową z Wybrzeżem Gdańsk. Niemiec nie jest pierwszym na pewno pierwszym wyborem dla Grzegorza Dzikowskiego. Podstawową trójkę obcokrajowców na ten moment stanowią Magnus Zetterstroem, Renat Gafurow i Eduard Krcmar, a na swoją szansę czeka Justin Sedgmen. Dodatkowo o kolejne miejsce w składzie walczy kilku wychowanków Wybrzeża, z wracającym po przerwie Damianem Sperzem na czele.
[ad=rectangle]
Mimo to Deddens, który w ubiegłym sezonie pojechał w jednym meczu Kolejarza Rawag Intermarche Rawicz przyjechał na ostatni trening punktowany i chce walczyć o skład. - Dużo słyszałem o tym klubie. Moje pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Trener Dzikowski to znakomity fachowiec, nigdy nie złapałem tak dobrego kontaktu ze szkoleniowcem jak tutaj. Byłem w Gdańsku po raz pierwszy i trudno mi było od razu odpowiednio się dopasować. W pierwszym wyścigu dobrałem kompletnie nie takie przełożenia, jakie powinienem i dlatego zdobyłem tylko punkt, z czego nie byłem zadowolony. Trzeba jednak trenować, pracować nad sobą i następnym razem na pewno będzie lepiej - powiedział Niemiec.

Niemiec ma świadomość, że jeszcze długa droga do tego, by mógł wywalczyć miejsce w składzie Wybrzeża Gdańsk. - Oczywiście w Wybrzeżu jest wielu bardzo dobrych zawodników, ale gdy pracujesz bardzo mocno nad sobą i nad swoim rozwojem, możesz pokonać każdego. Mam świadomość, że aby móc rywalizować o miejsce w składzie potrzebuję wielu treningów. Gdy ma się w zespole tak dobrych zawodników jak tu w Wybrzeżu i widzi się jak oni pracują, łatwiej jest równać do góry i się rozwijać. To nie jest zespół w którym jest tylko dwóch dobrych zawodników. Widzę, że każdy mocno nad sobą pracuje i chce być w składzie - zauważył Rene Deddens.

Były młodzieżowy reprezentant naszych zachodnich sąsiadów zamierza przyjeżdżać na kolejne treningi punktowane w Gdańsku. - Wiem, że nie będę brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Motorem Lublin, ale to mnie nie zniechęca. Chcę wrócić do Gdańska i pokazać trenerowi, że mogę być wzmocnieniem zespołu. O to chodzi w żużlu, by sprzedać swoje umiejętności. Jak chcesz być w składzie, musisz być lepszy od chłopaków z drużyny - dodał.

U progu kariery, Deddens był uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych niemieckich żużlowców. Później postawił jednak na edukację. - Taki jest żużel - raz idziesz do góry, raz spadasz w dół. Nie jeździłem tak często, jak powinienem - tylko w weekendy i nie pomogło mi to w rozwoju. Teraz zmieniłem wiele w moim teamie. Mam nowe silniki, nowego tunera i teraz będzie już dużo lepiej. Poza żużlem wciąż studiuję, ale chcę się skupić przede wszystkim na sporcie - podsumował Niemiec.

Komentarze (7)
avatar
sympatyk żu-żla
20.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia 
avatar
yes
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę, że wybrzeże jeszcze nie wie jakim składem pojedzie - 26 kwietnia przyjmie z Lublina.
Krcmar zajął dzisiaj 4. miejsce w pierwszej rundzie IM Czech Juniorów - z jednym upadkiem, "wypadkiem
Czytaj całość
avatar
Goldi - GKS
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mimo wszytko raczej bez szans, jak Sedgmen przyjedzie do Gdańska to wtedy Krcmar lub Gafurow będą mogli się bać o miejsce w składzie 
avatar
zbych
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kto wie co on potrafi mysle ze kazdy ma szanse i ja bym mu sie przygladal.Tego nikt nie wie gdzie jest talent a kontuzje czesto sie zdarzaja a sezon troche trwa. 
avatar
Nathan Barnatt
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Rene jakby to był Falubaz to moze moze ale w Gdansku nie ma opcji !