SPAR Falubaz szybko rozszyfruje wrocławski tor? "Najlepsza ścieżka jest w zupełnie innym miejscu"

W niedzielę SPAR Falubaz zmierzy się we Wrocławiu z miejscową Betard Spartą. Przez przeniesienie maszyny startowej na Stadionie Olimpijskim, wrocławski owal może zaskoczyć zielonogórzan.

W minioną niedzielę Betard Sparta Wrocław bardzo wysoko pokonała przed swoimi kibicami MRGARDEN GKM Grudziądz 63:27. Podopieczni Piotra Barona w pełni wykorzystali atut własnego toru. Owalu nie mogli natomiast rozszyfrować zawodnicy beniaminka PGE Ekstraligi. - Oglądałem ten mecz w telewizji. Włączyłem transmisję z Wrocławia i coś mi nie pasowało, nie wiedziałem nawet, że przeniesiono maszynę startową. Poza Woffindenem, który jechał szerzej, pozostali na łukach trzymali się tylko krawężnika, a na prostej jechali tylko do połowy toru. Gdy maszyna była po staremu, czyli po drugiej stronie, była ścieżka przy bandzie. Nic nie zrobili z geometrią toru, tylko przenieśli start, a już widać, że najlepsza linia na torze jest zupełnie w innym miejscu - skomentował Grzegorz Walasek na antenie Radia Zachód.

[ad=rectangle]

38-latek znalazł się w awizowanym składzie zielonogórskiej drużyny na spotkanie we Wrocławiu i wystąpi w parze z Jarosławem Hampelem. Dla Walaska będzie to powrót do ścigania w polskiej lidze po trzech tygodniach przerwy. Doświadczony żużlowiec nadal odczuwa skutki kontuzji ręki, której doznał podczas meczu Elite League. - Nie mam 100-procentowego komfortu, najbardziej dotyczy to startu. Daję jednak radę. Dzięki odwołanym meczom mam trochę czasu, aby jeszcze podleczyć palca i chcę to wykorzystać. Teraz palec boli mnie mniej niż podczas pierwszych treningów, tyle że on jest cały czas wyprostowany, nie mogę go maksymalnie zgiąć. Nie mogę dobrze złapać kierownicy, a największy problem sprawia mi start, gdy ręka jest otwarta i muszę trzymać kierownicę i podtrzymywać sprzęgło. Do tego rozcięty jest mały palec, nie ma paznokcia, jest poszyty i to jest kłopot na trasie. Gdy leci szpryca, są kamienie, to czuje ból - dodał Walasek.

źródło: Radio Zachód

Komentarze (15)
M.C
14.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tor będzie zupełnie inny jak ten z meczu w ubiegłą niedzielę,zanim Grzesiek coś załapie będzie po meczu:)zdradzę tylko tyle że będzie na pewno ciężki technicznie:) 
kibic stali 1
13.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak walasek złamał palec i narzeka na swobodę ruchu to co dopiero miedziak ktory połamał całą łapę miedzy szprychami i pchał się do jazdy w niedzielę jak dobrze że rzeszów już z nimi nie jedzie 
avatar
bzyk
13.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
grzesiu jaka szpryca ? 5 razy po 3 punkty i nie poczujesz żadnej szprycy 
avatar
HDZapora
13.05.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Najlepsza ścieżka jest w Parku Szczytnickim;))))))) 
avatar
tomas68
13.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Skończy się takim samym blamażem zielonych jak na targu.