Betard Sparta Wrocław vs. MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów: pomeczowe hop-bęc

W niedzielnym meczu PGE Ekstraligi ekipa Betardu Sparty Wrocław pokonała na własnym torze MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów 50:40. Tym samym gorzowianie przegrali szóste spotkanie z rzędu.

[bullet=hop.jpg] Hop:

Duńczyk jednym z liderów Betardu Sparty
Michael Jepsen Jensen zawiódł oczekiwania działaczy i kibiców Betardu Sparty Wrocław w meczu ze SPAR Falubazem Zielona Góra, kiedy to nie zdobył ani jednego punktu. Od tego moentu Duńczyk był na cenzurowanym, ale wydaje się, że "Liglad" powoli wraca do formy. Już w meczu z tarnowską Unią pokazał się z dobrej strony, zdobywając 9 punktów i 2 bonusy. W starciu z gorzowską Stalą duński żużlowiec powtórzył ten wynik, walnie przyczyniając się do zwycięstwa Betardu Sparty.
[ad=rectangle]
Powrót Mateja Zagara
W ostatnich tygodniach w zespole z Gorzowa notorycznie zawodzili Krzysztof Kasprzak i Matej Zagar. O ile "Kasper" nadal nie punktuje na wysokim poziomie, o tyle Słoweniec chyba problemy ma już za sobą. Zagar we Wrocławiu zdobył 13 punktów w sześciu startach i jako jedyny znalazł sposób na pokonanie Taia Woffindena.

[bullet=bec.jpg] Bęc:

Bezbarwny Krzysztof Kasprzak
Dyspozycja Krzysztofa Kasprzaka daleka jest od optymalnej. Już pierwszy wyścig z udziałem "Kaspera" we Wrocławiu pokazał w jak dużym dołku znajduje się wychowanek leszczyńskiej Unii. W gonitwie czwartej Kasprzak był wolny na dystansie, źle obierał ścieżki i był nawet bliski wjechania w Adriana Cyfera. Ostatecznie kolega z pary wyprzedził go i znacznie mu odjechał. Kasprzak niedzielne zawody zakończył z 3 punktami i bonusem na koncie - to za mało jak na wicemistrza świata.

[b]Betard Sparta Wrocław - MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów

[/b]

Feralny dwunasty wyścig
Dwunasty wyścig niedzielnego spotkania doszedł do skutku dopiero za trzecim razem. We wcześniejszych przypadkach dochodziło do upadków - za pierwszym razem z torem zapoznał się Iversen, za drugim podejściem razem z Duńczykiem na torze leżał również Jędrzejak. Sędzia w obu przypadkach zarządził powtórkę w pełnej obsadzie, jednak sporą wine za wspomniane sytuacje ponosi Bartosz Zmarzlik. Junior gości dwukrotnie przegrał start z Adrianem Gałą, ale mimo wszystko próbował go zakładać na wejściu w łuk. W efekcie dwa razy stracił płynność jazdy i uderzył w kolegów z toru, powodując ich upadki.

Bezbarwna druga linia gorzowskiej Stali
Gdy zimą działacze z Wrocławia kontraktowali Vaclava Milika, wielu kibiców krytykowało ten pomysł. Tymczasem Czech zdobył w niedzielę 7 punktów i bonus. Warto jego rezultat porównać z Linusem Sundstroemem i Tomaszem Gapińskim, czyli zawodnikami, którzy mają już spore doświadczenie na ekstraligowych torach. Zawodnicy tworzący drugą linię Stali zdobyli razem... punkt. Stanowi to spory problem dla trenera Chomskiego. Wprawdzie ma on jeszcze w odwodzie Piotra Świderskiego i Craiga Cooka, ale nie wydaje się, aby ci zawodnicy potrafili odmienić losy Stali w tym sezonie.

Komentarze (15)
avatar
Wilk
1.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Odnośnie dwunastego wyścigu i jazdy Zmarzlika... mam swoje zdanie na ten temat. Nie umniejszam mu, bo jest wielkim talentem ale wierzga kopytami, rozpycha się i jeździ niebezpiecznie. Nie zapom Czytaj całość
avatar
Tomasz Siwiński
1.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawda jest taka, nasz tor nie jest do ścigania, natomiast po drugim równaniu staje się zupełnie inny, ale wciąż brak ścigania. Wygrana pokazuje, że równy skład przy liderze gwarantuje wygraną, Czytaj całość
avatar
strit
1.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
tomas68, mózg tobie wyparował, hehe 
avatar
tomas68
1.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Stal wyparowała z PO hehe. 
avatar
Wojtula
1.06.2015
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Szkoda ze jeszcze nikt nie nauczył Farinelliego że należy szanować kości kolegów z toru.Oby nauka nie była dla niego zbyt bolesna w skutkach bo tekst "taki jest żużel" niewiele pomoże.