Tai Woffinden po raz kolejny zaskoczył i przemówił po polsku

Łukasz Witczyk 21 Września 2015, 08:58

Tai Woffinden to jedna z najbarwniejszych postaci w środowisku żużlowym i to nie tylko w przenośni. Niemal całe ciało 25-letniego Brytyjczyka zdobią tatuaże, co jest ogromną pasją urodzonego w Scunthorpe żużlowca. Od trzech sezonów "Woffy" zachwyca kibiców swoją jazdą. W 2013 roku niespodziewanie, ale całkowicie zasłużenie zdobył swój pierwszy tytuł mistrza świata, a w tym sezonie jest na najlepszej drodze do tego, by powtórzyć ten sukces.

"Tajski" lubi zaskakiwać. W kwietniu 2013 roku po meczu Betard Sparty Wrocław z Unią Tarnów Woffinden na pytanie zadane przez prowadzącego konferencję prasową po angielsku odpowiedział po polsku. - Tor jest bardzo dobrze, silniki jest bardzo, bardzo szybka. Tor jest dobry, bardzo dziekuję Jędrzejak za 5:1, bardzo dobrze. Dziękuje fanom, Wrocław fanom, dziękuję Betard i Sparta Wrocław - mówił wtedy Woffinden. Co prawda składnia była daleka od idealnej, ale łatwo było zrozumieć, co Brytyjczyk chciał przekazać dziennikarzom.

Po finałowym spotkaniu pomiędzy Betard Spartą Wrocław i Fogo Unią Leszno Woffinden po raz kolejny na konferencji prasowej mówił w naszym języku. - Leszno jest bardzo szybko. Moje silniki jest małe problemy, nie ma stres. Dziękuje polskim fanom, tor jest bardzo dobrze - powiedział lider Betard Sparty Wrocław, który na torze w Częstochowie wywalczył 12 punktów w sześciu startach. Na koniec, już po angielsku, "Woffy" dodał: - Nie znam więcej słów po polsku.

To rzadko spotykana sytuacja, by anglojęzyczny sportowiec wypowiadał się po polsku. Co prawda Woffinden w wywiadach i prywatnych rozmowach posługuje się swoim ojczystym językiem, ale i tak postawa taka zasługuje na uznanie. Wielu zagranicznych sportowców, którzy otrzymali polski paszport w naszym polskim potrafi powiedzieć kilka najprostszych słów i... przeklinać. Zresztą Woffinden popisał się również znajomością wulgaryzmów. Jeszcze zanim rozpoczęła się konferencja prasowa Brytyjczyk przywitał Adama Skórnickiego słowami "dzięki Skóra, k***a".

Woffinden zaskakuje nie tylko wypowiedziami po polsku. Podczas imprezy zorganizowanej na polu golfowym przez Ekstraligę Brytyjczyk miał zrobić coś szalonego. Co zrobił 25-latek? Rozebrał się i z kaskiem zasłaniającym intymne części ciała pozował do zdjęć z innymi uczestnikami gry w golfa.