Kibice czerwono-czarnych, biorąc pod uwagę powstałe problemy, postanowili wystosować list otwarty do Zarządu Towarzystwa Żużlowego Start Gniezno. Fani klubu z Grodu Lecha oczekują jasnej odpowiedzi, w której zostaną zawarte plany na 2016 rok. Poniżej prezentujemy treść tego pisma.
Gniezno 5.03.2016
LIST OTWARTY
Do Zarządu Towarzystwa Żużlowego Start Gniezno
Przełom 2015 i 2016 roku dla wielu gnieźnian i mieszkańców regionu był czasem bardzo nerwowym. Z jednej strony 23 grudnia po raz kolejny Start nie otrzymał licencji na starty w I lidze żużlowej, z drugiej, z gnieźnieńskiego obozu wypływały informacje o tym, że wszystko powoli idzie ku dobremu! Miasto przekazało na klub 400 tys. zł, a w prasie pojawiały się wywiady o tym, że działacze mają pomysł na drużynę. Czternastego stycznia wszystkie te plany runęły jednak w gruzach. Spełnił się najgorszy scenariusz - Główna Komisja Sportu Żużlowego ostatecznie podtrzymała decyzję o braku przyznania licencji, zamykając drogę odwoławczą. Szok, niedowierzanie, złość na GKSŻ, to najdelikatniejsze z określeń, jakie można użyć opisując, co czuli gnieźnieńscy kibice. Przecież wszystko było na dobrej drodze!
Od 14.01.2016 my, kibice Startu Gniezno, czekamy na oficjalne oświadczenie działaczy, dotyczące zaistniałej sytuacji. Czekamy na komunikat, który poinformuje nas, co się stało. Dlaczego w niedzielne popołudnia nie usiądziemy na stadionie przy ul. Wrzesińskiej i nie przeżyjemy tych samych emocji, które towarzyszą nam od ponad 60 lat? Kto zawinił temu, że Gniezno na co najmniej rok znika z ligowej mapy Polski? Zamiast tego oficjalna strona klubowa raczy nas "radosnymi" informacjami o "licencji na zawody pozaligowe", czy też o "nagrodach za organizację Drużynowego Puchar Świata".
Drodzy Włodarze i Sponsorzy klubu! Prowadzenie profesjonalnego klubu sportowego, będącego częścią życia wielu tysięcy ludzi, polega między innymi na tym, iż ponosi się odpowiedzialność za swoje czyny, dlatego też żądamy, aby nazwiska osób odpowiedzialnych za zaistniałą sytuację ujrzały światło dzienne. Nie może być tak, że działania prowadzone są bezosobowo. Start Gniezno znalazł się w takiej sytuacji, że nie ma praktycznie czego ratować. Dlatego jest to najlepszy moment na oczyszczenie klimatu, podanie do publicznej wiadomości kto i w jaki sposób doprowadził do upadku klubu! Koniec towarzystwa wzajemnej adoracji - tego właśnie oczekują kibice!
Obecna sytuacja przynosi wielki wstyd nie tylko klubowi, ale także godzi w wizerunek miasta i regionu. My, wierni kibice Startu, wielokrotnie pokazywaliśmy, że w trudnych momentach nie chowamy głowy w piasek, że jesteśmy z czerwono-czarnymi na dobre i na złe. Wspieraliśmy zawodników głośnym dopingiem nie tylko w Gnieźnie, ale (choć wyniki często były tragiczne) także na wyjazdach. Robiliśmy to co do nas należy obserwując, jak opuszczają klub wychowankowie, jak wyludnia się stadion, jak klimat wokół gnieźnieńskiego żużla staje się nie do zniesienia. Tego co się stało już nie cofniemy, nie pozwolimy jednak, by obecny stan trwał, a osoby, które do dziś nie potrafią publicznie przyznać się do błędów, uniknęły odpowiedzialności.
Liczymy na szybką, konkretną odpowiedź, oraz przedstawienie planów na rok 2016.
Grupy kibicowskie:
- Stowarzyszenie Kibiców „Startowcy”
- Start Gniezno Internet F@ns
- Młoda Wiara Tajwan
Do wiadomości:
- Zarząd Start Gniezno Spółka Akcyjna
- Redakcja oficjalnej strony internetowej Startu Gniezno
- Redakcja portalu SportoweFakty.wp.pl