MRGARDEN GKM Grudziądz i Unia Tarnów to zespoły, które nie są zaliczane do faworytów PGE Ekstraligi. Ich spotkanie powinno dostarczyć jednak wielu emocji. Rok temu na grudziądzkim owalu lepsze okazały się Jaskółki. Czy teraz taki scenariusz może się powtórzyć? W ocenie Marty Półtorak szanse na to są niewielkie.
- Unia Tarnów ma teraz zupełnie inny zespół niż przed rokiem. Grudziądzanie także przebudowali swoją ekipę, choć w tym meczu nie będzie to aż tak widoczne, bo nie pojedzie Antonio Lindbaeck. Gospodarze zdobyli jednak trochę więcej doświadczenia ekstraligowego i to powinno być pomocne. Spodziewam się zaciętego spotkania, ale większe szanse daje grudziądzanom - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty była prezes rzeszowskiej Stali.
W zespole gospodarzy w sobotnim meczu nie pojedzie Antonio Lindbaeck. GKM uznał, że lepszym rozwiązaniem dla drużyny będzie start Petera Ljunga. - To jest zaskakująca decyzja. Miały zdecydować występy przed tym spotkaniem, ale one miały charakter treningowy. Czasami zawodnicy w takich momentach nie pokazują się z najlepszej strony, a w warunkach meczowych jest zupełnie inaczej. Często działa to też tak, że ci teoretycznie słabsi spinają się na treningach, a później w meczu bywa różnie. GKM podjął taką a nie decyzję i czas pokaże, czy mieli rację. Grudziądzanie powinni wygrać to spotkanie, bo kiedy, jak nie teraz - dodaje na zakończenie Marta Półtorak.
Typuję Marty Półtorak: 48:42.