Orzeł z respektem przed Włókniarzem. "To najtrudniejszy wyjazd"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Jakub Jamróg
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Jakub Jamróg
zdjęcie autora artykułu

Orzeł Łódź chciałby podtrzymać rewelacyjną passę i sięgnąć po dwunastą wygraną w tym sezonie. Tym razem czeka go jednak ciężkie zadanie, jakim jest wyjazd do Częstochowy. - To najtrudniejsze spotkanie rundy zasadniczej - przyznaje Jakub Jamróg.

Łodzianie znajdują się w komfortowym położeniu, gdyż w dwunastu dotychczasowych meczach zdobyli aż dwadzieścia sześć punktów. Daje im to pierwszą lokatę w tabeli. Orzeł jeszcze bardziej przybliży się do zwycięstwa w rundzie zasadniczej, jeżeli zdobędzie punkty w Częstochowie. Nie będzie to jednak łatwe zadanie.

- Wygrywamy mecz za meczem i oczywiste jest to, że chcielibyśmy tę passę podtrzymać. Niekoniecznie pomaga nam jednak to, że tyle osób pompuje balonik i mówi, że jesteśmy najmocniejsi w lidze. Musimy odłożyć takie myśli na bok i skupić się na wykonaniu naszego zadania. Tym bardziej, że czeka nas teraz mecz w Częstochowie. Włókniarz jest mocnym zespołem, ma szeroką kadrę i jak widać po ostatnich spotkaniach, jedzie coraz lepiej. Zapowiada się, że będzie to dla nas najtrudniejszy mecz rundy zasadniczej. Jechaliśmy już w Daugavpils, gdzie udało nam się wygrać. Cięższego wyjazdu niż ten do Częstochowy mieć już nie będziemy - zauważa senior łódzkiego zespołu, Jakub Jamróg.

Wychowanek tarnowskiej Unii przyznaje, że cieszą go nie tylko udane występy klubu, ale i atmosfera w samej drużynie. - Zachowujemy spokój i koncentrację. Do końca sezonu jest jeszcze długa droga, dlatego nie wybiegamy daleko przed siebie, tylko skupiamy się na każdym olejnym spotkaniu. Ważne, że cieszymy się jazdą i mamy dobry sezon. Pomaga nam na pewno atmosfera w klubie. Prezes dba o finanse i wszystko mamy płacone na bieżąco. Trener z kolei pilnuje tego, byśmy czuli się naprawdę komfortowo. Ma do nas zaufanie i nie rotuje przesadnie składem. Ja też mogłem po słabszym meczu stracić miejsce na kolejne spotkanie, ale jednak tak się nie stało. Nasz zespół to monolit, a to klucz do wyników, jakie osiągamy w tym roku - kwituje Jamróg.

ZOBACZ WIDEO Polonia – Wanda: świetny bieg Mastersa (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: