W drugiej rundzie tegorocznego cyklu SEC pojedzie trzech Polaków. Marian Maślanka twierdzi, że na łotewskim torze najwyżej będzie Krzysztof Kasprzak. - To może być nawet jego turniej. Są na to szanse. Kasprzak jeździ naprawdę agresywnie. Czuje sprzęt. Wszystko ma poukładane, a i mentalnie jest pewny siebie. Może mu się udać i oby tak było - przekonuje w rozmowie z WP SportoweFakty były prezes częstochowskiego Włókniarza.
Maślanka zwraca jednak uwagę, że konkurencję Polak będzie mieć ogromną. Kilku zawodników jest ostatnio w bardzo wysokiej formie, a w dodatku w tym gronie są tacy, którzy doskonale znają tor w Daugavpils. - Vaculik i Łaguta z pewnością będą w czołówce. Nie pomijałbym też Emila. Oni i Kasprzak - w tym towarzystwie szukałbym zwycięzcy zawodów - przekonuje nasz rozmówca.
Bez szansa w oceni Maślanki nie jest również Nicki Pedersen. Dla Duńczyka ten sezon jest trudny, ale z pewnością nie odpuści do samego końca. - Dochodzą także zawodnicy miejscowi. Kylmaekorpi, Lebiediew i Bogdanow mogą odbierać punkty faworytom. Kto wie, czy któryś z nich nie zajdzie daleko. Widzę ich jednak bardziej w czołowej szóstce niż w wielkim finale. Trzeba pamiętać, że do Daugavpils przyjadą tym razem wielkie gwiazdy - dodaje na zakończenie.
Kolejność SEC w Daugavpils według Mariana Maślanki:
1. Krzysztof Kasprzak
2. Emil Sajfutdinow
3. Martin Vaculik
4. Grigorij Łaguta
...
6. Janusz Kołodziej
8. Przemysław Pawlicki
ZOBACZ WIDEO Siódemka z kortu. Wymagający rywale naszych tenisistów (źródło TVP)
{"id":"","title":""}