Nie znaczy to jednak, że Kolejarz Opole nie zdoła nawiązać walki z faworytem rozgrywek. W poprzednim spotkaniu w Opolu miejscowi minimalnie ulegli Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk (44:46) i teraz postarają się równie wysoko powiesić poprzeczkę Orłowi Łódź. Wydaje się jednak, że podopieczni trenera Lecha Kędziory są zespołem znacznie silniejszym od gdańszczan i mimo ambitnej postawy opolan, notowania zespołu z miasta nad Odrą nie są zbyt wysokie.
Prowadzący od tego sezonu opolską ekipę menadżer Adam Giernalczyk zdecydował się na sprawdzony zestaw i w meczu przeciwko łodzianom pojadą zawodnicy, którzy mieli dotąd najwięcej okazji do startów w lidze. Tymi, którzy powinni Orłowi napsuć najwięcej krwi powinni być Paweł Miesiąc i Denis Gizatullin. Pierwszy z nich tegoroczny sezon może zaliczyć do udanych, o czym świadczy m.in. wysokie, dwunaste miejsce w klasyfikacji indywidualnej Nice PLŻ. U Rosjanina z kolei procentuje doświadczenie zdobyte na polskich torach na przestrzeni lat.
Sporym zaskoczeniem in plus jest również postawa 21-letniego Valentina Grobauera. Niemiec odjechał fantastyczne zawody przeciwko Wybrzeżu, w których wywalczył 14 punktów i bonus w sześciu startach. Jeśli Grobauer ponownie będzie się czuł na opolskim owalu komfortowo, być może Miesiąc i Gizatulin nie będą osamotnieni w pojedynkach z jeźdźcami z Łodzi. Poczynania Niemca wzbudzają zainteresowanie innych i kolejne udane występy mogą być dla niego przepustką do jazdy w nowym sezonie w drużynie silniejszej niż Kolejarz.
Orzeł na mecz przy Wschodniej awizował zestawienie bez jednego z dwójki liderów. Co zrozumiałe, wolne dostał Hans Andersen, który w sobotę wystartuje w 3. finale SEC w Togliatti. Przyjazd Duńczyka do Polski logistycznie byłby możliwy, ale wydaje się, że nie było potrzeby, by fatygować zawodnika do męczącej podróży. Tym samym do składu wskoczył Mariusz Puszakowski, który w trwającym sezonie wystąpił w czterech spotkaniach, w których odjechał tylko dwanaście biegów.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": Brazylia oknem wystawowym (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Choć rywal nie powinien sprawić wielkich kłopotów, Orzeł nie kalkuluje i do Opola - poza Andersenem - zamierza przysłać pierwszy garnitur. Po raz czwarty w tegorocznych rozgrywkach wystąpi cieszący się sympatią kibiców w Łodzi, Rory Schlein. Australijczyk wywalczył miejsce w składzie kosztem Timo Lahtiego, choć trzeba przyznać, że Fin przyzwoicie wywiązywał się ze swoich zadań.
Niestety, na niedzielne popołudnie w Opolu przewidywane są opady deszczu. Niewykluczone, więc że aura uprzykrzy życie organizatorom.
Awizowane składy:
Orzeł Łódź
1. Rory Schlein
2. Tomasz Gapiński
3. Mariusz Puszakowski
4. Jakub Jamróg
5. Robert Miśkowiak
6. Michał Piosicki
Kolejarz Opole
9. Paweł Miesiąc
10. Tomasz Rempała
11. Valentin Grobauer
12. Łukasz Przedpełski
13. Denis Gizatulin
14. Adrian Woźniak
Początek: godz. 13:45
Sędzia: Piotr Nowak
Komisarz: Krzysztof Okupski
Przewidywana pogoda na niedzielę (za yr.no):
Temperatura: 19 °C
Wiatr: 15 km/h
Deszcz: 0.0 mm
Zamów relację z meczu Kolejarz Opole - Orzeł Łódź
Wyślij SMS o treści ZUZEL OPOLE na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Poprzednio Orzeł gościł w Opolu w 2010 roku, gdy rywalizacja toczyła się w II Lidze. Kolejarz przekonał się o sile przyszłego triumfatora rozgrywek i uległ na własnym torze 39:51. Najwięcej punktów dla opolan wywalczył Igor Kononow - 12. Liderem Orła był z kolei Piotr Dym, który zdobył 14 punktów.