Podczas konferencji prasowej na PGE Narodowym w Warszawie do sprawy odnieśli się sami zainteresowani, czyli żużlowcy. - Zawodnicy mają sponsorów nie od dzisiaj, niektórzy od kilku ładnych lat, a nawet od początku kariery. To nie tylko od nas zależy - przyznał Piotr Pawlicki. Jednocześnie kapitan Fogo Unii Leszno dał do zrozumienia, że chętnie zaprezentowałby się polskiej publiczności w swoim kevlarze. - Chcielibyśmy też pokazać się w swoich strojach, bo nie na marne jednak cały czas pracujemy nad tym, by nasze stroje wyglądały jak najlepiej - powiedział.
[tag=6330]
Maciej Janowski[/tag] ma nadzieję, że mimo upływającego czasu uda się dojść do porozumienia w sprawie kevlarów. Polacy występujący w Speedway Grand Prix są po rozmowach z Piotrem Szymańskim, przewodniczącym GKSŻ. - Szkoda, że ten pomysł powstał niedawno. Szkoda, że nie udało się tego uzgodnić wcześniej. Jest to nauczka dla nas na przyszłość, na następne lata. Mam nadzieję, że wspólnie znajdziemy takie rozwiązanie, by było dla obu stron jak najlepsze - mówił reprezentant Polski.
Podobnego zdania jest prezes PZM-u, który przedstawił szczegółowe założenia projektu. - Oferta ze strony Głównej Komisji Sportu Żużlowego jest taka, by cała siódemka, czyli czterech stałych uczestników, zawodnik z dziką kartą i dwóch rezerwowych, została ubrana w barwy biało-czerwone. Myślę, że przy dobrej woli, a na pewno taka jest, obu stron znajdziemy rozwiązanie satysfakcjonujące zarówno zawodników i ich sponsorów, jak i nas - kibiców - zakończył Andrzej Witkowski.
ZOBACZ WIDEO Skład Stali Gorzów na sezon 2017!