Kolejarz Rawicz to najsłabsza drużyna ubiegłego sezonu. Rawiczanie dysponują bardzo skromnym budżetem, a ich mecze regularnie śledzi zaledwie 200-300 kibiców. To sprawia, że działacze rawickiego klubu postanowili zmienić koncepcję budowy składu na przyszłoroczne rozgrywki II ligi. Kadra ma być oparta na młodzieżowcach, przez co na odejście z macierzystego klubu zdecydował się Marcel Kajzer.
- W Rawiczu sytuacja jest jaka jest, każdy dobrze to widzi. Na mecze przychodzi niewielka liczba kibiców, a klub ma nowe założenia, by startować młodzieżowcami. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, bowiem w Rawiczu nie ma pieniędzy, by szkolić swoich, więc dajmy chociaż szansę tym, którzy tej jazdy potrzebują. Rozmowy luźne zawsze się prowadzi. Jednak, gdy okazało się, że nie będę startował w Rawiczu, Poznań był najbliższym i najlepszym dla mnie w obecnej sytuacji kierunkiem - przyznał Kajzer za pośrednictwem swojej oficjalnej strony.
Jego nowym klubem został PSŻ Poznań, które po kilku latach przerwy wrócił na żużlową mapę Polski. - Poznań ma duże możliwości. Mam nadzieję, że będę silnym punktem drużyny, dlatego też moje przygotowania kondycyjne jak i sprzętowe będą na wyższym poziomie. Mam nadzieję, że uda mi się złapać kilku sponsorów, zdobyć serce poznańskiej publiczności i zostać najlepszym oraz najsympatyczniejszym zawodnikiem PSŻ w sezonie 2017 - stwierdził Kajzer.
W składzie PSŻ znalazło się sześciu polskich seniorów. Każdy z nich ostatnich sezonów nie może zaliczyć do udanych i ma coś do udowodnienia. - Trzeba pokazać tym, co nas skreślili, że się mylili. Nie będziemy czekać ani chwili, od razu mamy zamiar zacząć od mocnego uderzenia. Jest to młoda drużyna z ambicjami i nowym trenerem. Już raz tutaj pokazano, że można jeździć samymi Polakami w składzie, więc teraz czas na młodych i gniewnych chłopaków, zgranych, którzy będą tworzyć jedną wielką rodzinę. Jak mawia trener Kowalik, drużyna ma stać za sobą murem, a zawodnicy traktować jak kumple. Wiem, że tak będzie w PSŻ, że będziemy tworzyć speedway drużynowy, a nie indywidualny - zakończył Kajzer.
ZOBACZ WIDEO Guilherme: To był perfekcyjny wieczór