Spore problemy w Argentynie. Zawodnicy z Europy wciąż bez swoich motocykli
Zwycięstwem Dawida Stachyry zakończyła się pierwsza runda Indywidualnych Mistrzostw Argentyny. Polak osiągnął to startując na pożyczonym sprzęcie. Motocykle europejskich zawodników utknęły na lotnisku.
Jak się okazuje, Stachyra startował nie tylko na pożyczonym motocyklu. Otrzymał na te zawody kevlar od Nicolasa Covattiego i buty od Lisandro Husmana. - To były dla mnie trudne zawody, ponieważ cały dzień był bardzo nerwowy. Nasz cały sprzęt znajduje się jeszcze na lotnisku w Buenos Aires. Startowałem na pożyczonych motocyklach. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim za okazaną pomoc - powiedział Dawid Stachyra w wywiadzie dla SpeedwayPlus.
To nie pierwsze problemy argentyńskich organizatorów. W sezonie 2011 grupa kibiców zaatakowała Adriana Gomólskiego, a podczas tego samego turnieju Matej Kus wdał się w bójkę z Lisandro Husmanem, za co został pierwotnie wykluczony do końca mistrzostw, ale ostatecznie ścigał się do końca rywalizacji. Z kolei cztery lata później Richie Worrall i Ben Barker opuścili Argentynę jeszcze przed rozpoczęciem zmagań. Obaj poczuli się oszukani przez organizatorów. Pozostaje mieć nadzieję, że Argentyńczycy szybko uporają się z tegorocznymi problemami.
ZOBACZ WIDEO Prezes PZM prosi o to, żeby nie wywierać presji na Bartosza Zmarzlika-
RECON_1 Zgłoś komentarz
Co roku jakies jaja a oni sie dalej tam pchaja, ale fajnie ze w tak masochistyczny sposob promuja speedway. -
yes Zgłoś komentarz
http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/337152/matija-duh-nie-zyje -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
Jak zwykle w każdym sezonie jak jadą zawodnicy z Europy do Argentyny takie anomalia występują .Jadą na wypożyczonych wysłużonych trupach i to jeszcze słono za to płacą.