Mój felieton nie będzie jednak polityczny, a z Ryszardem Petru będzie miał tyle wspólnego, że też chodzi o zdjęcia zrobione telefonem komórkowym. Tyle że fotki, o których ja chciałem napisać, przedstawiają ludzi ze świata żużla. Wpadłem na nie, kiedy dziś czytałem sms-y z urodzinowymi życzeniami.
Nie zamierzam ujawniać, kogo na tych fotkach widać (żużel nie będzie miał swojego Petru), bo nie chodzi mi o to, żeby pomimo namacalnych dowodów kogokolwiek niszczyć czy ośmieszać. Mam jednak nadzieję, że zainteresowani się zorientują, że to o nich i do nich piszę, i poświęcą chwil kilka na refleksję, a potem zrobią coś, żeby już nikt nigdy więcej nie widział ich w takim stanie. Proszę zróbcie to dla siebie i dla dobra polskiego żużla.
Polecamy: Kup żużlowy kalendarz ścienny na Nowy Rok! Dwie okładki do wyboru!
Fotografia pierwsza przedstawia żużlowego trenera. Wygląda jakby był pod wpływem. Rozpięta koszula, goła klata, uśmiech na twarzy, jednym słowem fiesta. Oczywiście wszystko, także alkohol, jest dla ludzi, ale trzeba jednak wiedzieć kiedy i gdzie się tym dzielić. Nasz bohater zdecydowanie ma problem z jednym i drugim. Poza wszystkim zapomina, że będąc na świeczniku, jest się pod lupą całą dobę. Swoim zachowaniem i takimi zdjęciami wystawia kiepskie świadectwo dyscyplinie, którą reprezentuje.
Fotografia druga przedstawia znanego żużlowca w trakcie okresu przygotowawczego. Po zdjęciu widać, że zawodnik, który - podpisując kontrakt - zobowiązał się do profesjonalnego traktowania obowiązków, nic nie robi. Twarz zaokrąglona, a na brzuchu klasyczna "oponka" charakterystyczna dla panów w średnim wieku prowadzących siedzący tryb życia. Jednak sportowcowi, który ma aspiracje, taki obrazek nie robi dobrej reklamy.
[/b]
ZOBACZ WIDEO Pierwszy etap i pierwsze dramaty. Niektórzy już poza trasą Dakaru (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}