Świeża krew w zarządzie Fogo Unii. Kobieta ma łagodzić obyczaje

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Piotr Pawlicki na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Piotr Pawlicki na prowadzeniu

Daria Duda została w grudniu nową wiceprezes Fogo Unii Leszno. - Kobieta łagodzi obyczaje i się z tym zgadzam. Zapewniam jednak, że gdy nadchodzi taka potrzeba, to też potrafię uderzyć w stół - zapowiada.

Pomimo nieudanego sezonu 2016, Fogo Unia nie zdecydowała się na przebudowę zespołu. Do drużyny dołączył tylko jeden nowy zawodnik - Janusz Kołodziej. Nie oznacza to jednak, że w klubie nie doszło do żadnych zmian. Menedżerem został Piotr Baron, a nowa osoba dołączyła też do zarządu. Mowa o Darii Dudzie, która pełni od kilku tygodni obowiązki wiceprezesa klubu.

- Znalazłam się w Unii Leszno przede wszystkim po to, by ją troszeczkę wesprzeć. W każdym miejscu, nie tylko w klubie żużlowym, co pewien czas warto zdecydować się na zmiany i świeżą krew - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Daria Duda. - Moja rola w Unii dotyczy przede wszystkim spraw marketingowych i całej otoczki z tym związanej. Jestem do dyspozycji każdego w klubie i o ile moja wiedza na to pozwala, zawsze staram się pomóc - dodaje.

Nowa pani wiceprezes cieszy się pełnym zaufaniem Piotra Rusieckiego. Już w poprzednim roku mówiło się, że prezes Unii, który ma na swoich barkach także obowiązki związane z prywatnym biznesem, potrzebuje większego wsparcia ze strony zarządu. - Czy zdejmę z niego pewien ciężar? Mam taką nadzieję. Liczę, że będzie miał z mojej strony wsparcie. Dogadujemy się i co najważniejsze, patrzymy na wiele spraw w tym samym kierunku. Zakładam, że rozbieżności przy omawianiu działań i ich realizacji między nami nie będzie - mówi Daria Duda.

W środowisku żużlowym pojawiają się plotki, jakoby obecna wiceprezes miała przejąć wkrótce stery w leszczyńskim klubie. Zaprzecza jednak takiemu scenariuszowi, mówiąc: - Nie wiem skąd pojawiły się takie spekulacje, ale muszę je zdementować. Prezesem był, jest i będzie Piotr Rusiecki. Podział ról w klubie jest ustalony. Być może są osoby w środowisku żużlowym, które chciałyby w roli prezesa kolejnej kobiety, ale w Lesznie przynajmniej na razie to nie nastąpi.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar 2017, czyli wyjątkowo kapryśna impreza (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Są szanse na to, że kobieta w ścisłym kierownictwie klubu wpłynie pozytywnie na jego wizerunek. Trzeba o niego zadbać, zwłaszcza, że kibice mają w pamięci wydarzenia z końcówki minionego sezonu. Doszło wówczas do niepotrzebnych przepychanek o skład, związanych z przyjazdem na mecz Nickiego Pedersena. Nowa wiceprezes ma przyczynić się do tego, że podobnym scen oglądać już nie będziemy. - Mówi się, że kobieta łagodzi obyczaje i się z tym zgadzam. Słyszę często, że należę ponoć do osób delikatnych, ale zapewniam, że gdy nadchodzi taka potrzeba, to też potrafię uderzyć w stół. W końcówce poprzedniego sezonu widzieliśmy wokół klubu i drużyny pewne niesnaski. Wynikało to z wielu względów, a główną przyczyną był kiepski sezon. Wtedy emocje po prostu puszczają. Wyciągnęliśmy jednak z tego wnioski i nie chcemy już do takich sytuacji dopuszczać. Jeśli jednak doszłoby do jakichś nieprzyjemnych zdarzeń, zrobię co w mojej mocy, by je poskromić - deklaruje Daria Duda.

Nowa wiceprezes działa co prawda w klubie od niedawna, ale jak zapewnia, podobnie jak pozostali pracownicy, ma ręce pełne roboty. - Muszę przyznać, że mamy w Unii świetny team. Mówię tu nie tylko o żużlowcach z najwyższej światowej półki, ale i o pozostałych osobach tworzących klub. Wszyscy, począwszy od zarządu i pracowników z działu marketingu, przez sztab szkoleniowy a skończywszy na żużlowcach, pracujemy na dobry wynik oraz wizerunek klubu. Mamy co prawda jeszcze zimę, ale wbrew pozorom w klubie dużo się dzieje i nasi pracownicy maja ręce pełne roboty. Zaangażowanie, jakie widzę z ich strony jest naprawdę budujące - przyznaje.

Każdemu pracownikowi klubu przyświeca poza tym ten sam cel sportowy. - Wszystkim nam się marzy, by Unia Leszno sięgnęła w 2017 roku po mistrzostwo Polski, jednak wiemy, że jest to tylko sport i niektórych rzeczy nie da się przewidzieć. Nie mam w każdym razie wątpliwości, że nadchodzący sezon będzie dużo lepszy od poprzedniego - kwituje Daria Duda.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

Źródło artykułu: