Marek Cieślak przyjeżdża zająć się torem. W Zielonej Górze spadł śnieg

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Marek Cieślak w rozmowie z zawodnikami
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Marek Cieślak w rozmowie z zawodnikami

Ekantor.pl Falubaz nie ustalił jeszcze daty pierwszego po zimowej przerwie treningu. W klubie tłumaczą, że nie widzą potrzeby, aby się spieszyć. By czuwać nad przygotowaniami nawierzchni, do Zielonej Góry przyjedzie Marek Cieślak.

Zawodnicy z Grodu Bachusa zjawią się w piątek na prezentacji klubu i będą uczestniczyć w akcji "60 godzin z Falubazem". Na razie nie wyjadą jednak na zielonogórski tor. Na obiekcie będą montowane teraz bandy dmuchane, ale sztab szkoleniowy nie zamierza spieszyć się z samymi treningami.

- Wychodzimy z założenia, że nie ma sensu w tej sprawie się spieszyć. Tym bardziej, że we wtorek rano w Zielonej Górze prószył jeszcze śnieg. To, czy wyjedziemy na tor za tydzień, czy też na początku drugiej połowy marca, dopiero się okaże. Nie byłoby sensu organizować jednego treningu, a później, z powodu gorszych warunków, robić zawodnikom długą przerwę od jazdy. Wolimy poczekać na pewniejszą pogodę - zaznacza rzecznik klubu, Marcin Grygier.

Stan zielonogórskiej nawierzchni nie jest jeszcze idealny, ale dotychczasowe prace pozytywnie ocenia kierownik drużyny, Tomasz Walczak. Od tego tygodnia będzie miał już wsparcie ze strony Marka Cieślaka. - Trener przyjedzie do Zielonej Góry w środę i od tej pory to on będzie kierować dalszymi pracami na obiekcie - zapowiada Grygier.

Po treningach, przyjdzie czas na mecze sparingowe. Zespół prowadzony przez Marka Cieślaka zmierzy się w nich z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa, Grupa Azoty Unią Tarnów i ROW-em Rybnik. Spotkania kontrolne przy W69 zaplanowano na 19 marca, 26 marca i 7 kwietnia.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

[/color]

Źródło artykułu: