Rosjanin nie był obecny na pierwszych dwóch treningach, które odbyły się w miniony weekend. Jednak w środę zameldował się na stadionie i wraz z Grzegorzem Zengotą, Januszem Kołodziejem, Piotrem Pawlickim oraz młodzieżowcami odbył trening. - Bardzo się cieszę, że udało się wyjechać na tor. Czuję się bardzo dobrze. Teraz trzeba przejechać jeszcze parę kółek, żeby poczuć motocykl - przyznał Emil Sajfutdinow.
Brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata z 2009 roku przyznał, że nie spieszył się z wyjazdem na tor, ale nie zamierza marnować ani chwili. - Starałem się podejść do pierwszych treningów na spokojnie. Jeżeli pogoda dopisze, to będzie okazja pojeździć trochę i przetestować niektóre rzeczy - zdradził Rosjanin. - Od razu zaczynamy testy, bo później może zabraknąć czasu, a jest wiele do zrobienia - powiedział zawodnik.
Emil Sajfutdinow już 24 marca pojawi się na Wimborne Road w Poole w turnieju Darcy'ego Warda. Jego przyjazd jest nie lada gratką dla fanów z wysp, ponieważ Rosjanin ostatni raz występował w Wielkiej Brytanii regularnie w 2011 roku. - Cieszę się, że będę mógł w jakiś sposób pomóc Darcy'emu. Dla mnie to też będzie świetny test, bo obsada tego turnieju jest znakomita - zakończył Emil Sajfutdinow.
ZOBACZ WIDEO Gdzie są pieniądze? Wanda zrobiła mu kilka przelewów, ale żaden nie doszedł