Nicki Pedersen wypadł blado. Potrzebuje jeszcze sporo jazdy
W środę 15 marca zespół Fogo Unii Leszno trenował na torze w Niemczech. Do drużyny dołączył również Duńczyk Nicki Pedersen.
W czasie, gdy żużlowcy testowali sprzęt u naszych zachodnich sąsiadów, w Lesznie toromistrz Jan Choroś pracował nad torem. Przygotowano nawierzchnię bardziej techniczną, aby zobaczyć nad jakimi aspektami trzeba jeszcze popracować. Na stadionie im. Alfreda Smoczyka Pedersen, w porównaniu z kolegami z zespołu, wypadł dość blado dlatego też większą część treningu jeździł sam. - Duńczyka czeka jeszcze trochę pracy w Lesznie - przyznał menadżer biało-niebieskich.
Na szczęście dla trzykrotnego mistrza świata jest jeszcze sporo czasu do startu rozgrywek ligowych. W piątek 17 marca ma odbyć się kolejny trening na stadionie przy ulicy Strzeleckiej. Natomiast w przyszłym tygodniu zaplanowana jest jedna jednostka treningowa oraz dwa sparingi z MRGARDEN GKM Grudziądz. W test-meczach udział weźmie cała kadra drużyny z Wielkopolski. - We wtorek pojeździmy w Rawiczu. W sobotę w Grudziądzu jedziemy bez Piotra Pawlickiego, który ma Speedway Best Pairs w Toruniu. Natomiast w niedzielę pojedziemy już w pełnym składzie tylko seniorzy wyjadą po trzy razy - zakończył Piotr Baron.
ZOBACZ WIDEO Daniel Kaczmarek liczy na rady Grega HancockaKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>