- Nie jest wykluczone, że dalsze leczenie będzie kontynuowane za granicą. Trzeba skoncentrować się na tym czego będzie oczekiwał i chciał sam pacjent - przekazuje doktor Włodarski.
W danym momencie najważniejsze jednak było przywrócenie pacjentowi samodzielności oddychania i wybudzenia ze śpiączki farmakologicznej. Leczenie rdzenia i kręgosłupa nastąpi w przyszłości. - Aktualnie zajmujemy się sprawami związanymi z wydolnością oddechową. Uraz kręgosłupa zszedł na plan dalszy. Kręgosłup został zaopatrzony i w tej chwili nie ma niebezpieczeństwa urazów wtórnych. Leczenie tego typu urazu rdzenia na pewno wymaga teraz fachowego podejścia i tu jest pytanie: "gdzie?". Nie jest to jednak pytanie do mnie. Ja jestem anestezjologiem i w tej chwili chodzi o to, żeby pacjent odzyskał wydolność pełnoustrojową - zaznacza i kończy.
Najbardziej utytułowany żużlowiec Polski w historii, przed laty przechodził już kilka operacji kręgosłupa.
Bo już za dwa dni zrobią z Golloba Bozyszcze. Facet potrzebuje wsparcia ale i spokoju. A tak co do szpitali Czytaj całość
NIECH TOMEK DOCHDZI DO SIEBIE.