Betard Sparta - Get Well: kryzys torunian trwa w najlepsze

WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Para Betardu Sparty na czele
WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Para Betardu Sparty na czele

W niedzielnym meczu PGE Ekstraligi zespół Betardu Sparty Wrocław pokonał Get Well Toruń 51:39. Dla ekipy z grodu Kopernika była to trzecia porażka z rzędu w tegorocznych rozgrywkach.

Dla Betardu Sparty Wrocław był to pierwszy mecz na Stadionie Olimpijskim po ponad rocznej przerwie. W zeszłym sezonie ze względu na prace remontowe wrocławianie musieli gościnnie korzystać z obiektu w Poznaniu. Była to też inauguracja PGE Ekstraligi w wykonaniu Betardu Sparty - poprzednie mecze zostały odwołane z powodu kiepskiej pogody. Z kolei ekipa Get Well Toruń przystąpiła do pojedynku w stolicy Dolnego Śląska po dwóch porażkach z Cash Broker Stalą Gorzów i Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra.

Już pierwsza seria startów pokazała, że torunianom trudno będzie wywieźć korzystny wynik ze stolicy Dolnego Śląska. Zawodnicy Betardu Sparty imponowali skutecznymi startami, co było kluczem do sukcesu w początkowej fazie zawodów. Jedynie Daniel Kaczmarek był w stanie przeciwstawić się gospodarzom. Żużlowiec Get Well wygrał bieg juniorów, a później wskutek taśmy Michaela Jepsena Jensena i rezerwy taktycznej ponownie pojawiał się na torze. Po czterech biegach Betard Sparta prowadziła 17:7.

Ekipa Get Well rozpoczęła drugą serię od mocnego uderzenia - Chris Holder oraz Greg Hancock przywieźli dla gości podwójną wygraną. Odpowiedź gospodarzy była jednak natychmiastowa. Kolejne dwa wygrane biegi sprawiły, że przewaga Betardu Sparty wzrosła do dwunastu punktów (27:15). W szeregach miejscowych imponował przede wszystkim Tai Woffinden. Brytyjczyk w siódmej gonitwie, choć przegrał start, z łatwością uporał się na dystansie z Adrianem Miedzińskim. 

To właśnie Woffinden udowodnił, że na Nowym Olimpijskim możliwe jest kapitalne ściganie. W dziewiątym wyścigu Brytyjczyk przez cztery okrążenia ścigał prowadzącego Jepsena Jensena, wykorzystując każdy centymetr toru. Na ostatnim łuku ostatniego okrążenia zawodnikowi Betardu Sparty zdefektował motocykl i stracił pewne dwa punkty. Po dziesięciu biegach gospodarze utrzymali dwunastopunktową przewagę (36:24).

ZOBACZ WIDEO "Panie Tomku kochany, my o panu pamiętamy". Dzieci składają życzenia Tomaszowi Gollobowi

W czwartej serii startów goście z Torunia zaczęli odrabiać straty za sprawą Hancocka. Najpierw Amerykanin, startując z rezerwy taktycznej, wygrał z Holderem bieg jedenasty. Po chwili Hancock dorzucił do swojego dorobku kolejną "trójkę". W efekcie przed biegami nominowanymi Betard Sparta prowadziła już tylko 42:36. W nich torunianom nie udało się jednak wydrzeć zwycięstwa miejscowej ekipie. Zawody zakończyły się wygraną wrocławian 51:39.

Niedzielny mecz pokazał, że podopieczni Rafała Dobruckiego mają do poprawy pewne mankamenty. Słabo wypadł debiut przed wrocławską publicznością Andrzeja Lebiediewa. Za to w Toruniu nie ma już miejsca na pomyłki. Po trzech kolejkach Get Well ma na swoim koncie trzy porażki.
 
Wyniki:

Get Well Toruń - 39 :
1. Greg Hancock - 12+1 (0,2*,2,3,3,2)
2. Chris Holder - 9+2 (2,3,1*,1,2*,0)
3. Grzegorz Walasek - 0 (0,0,-,-)
4. Michael Jepsen Jensen - (t,1,3,3,1)
5. Adrian Miedziński - (1,2,2,1,0)
6. Daniel Kaczmarek - 4 (3,1,0,0,0)
7. Igor Kopeć-Sobczyński - 0 (0,-,0)

Betard Sparta Wrocław - 51 :
9. Tai Woffinden - (3,3,0,2,1)
10. Andrzej Lebiediew - 4 (1,1,2,-,-)
11. Maciej Janowski - 11+1 (2*,1,3,2,3)
12. Tomasz Jędrzejak - 4 (3,0,1,0)
13. Vaclav Milik - 9+1 (3,3,0,1,2*)
14. Damian Dróżdż - 4+3 (1*,2*,1*)
15. Maksym Drabik - 10+1 (2,2*,3,0,3)

Bieg po biegu:
1. (61,05) Woffinden, Holder, Lebiediew, Hancock 4:2
2. (62,47) Kaczmarek, Drabik, Dróżdż, Kopeć-Sobczyński 3:3 (7:5) 
3. (62,00) Jędrzejak, Janowski, Kaczmarek (Jepsen Jensen - t), Walasek 5:1 (12:6)
4. (62,59) Milik, Drabik, Miedziński, Kaczmarek 5:1 (17:7)
5. (62,33) Holder, Hancock, Janowski, Jędrzejak 1:5 (18:12) 
6. (62,18) Milik, Dróżdż, Jepsen Jensen, Walasek 5:1 (23:13) 
7. (61,63) Woffinden, Miedziński, Lebiediew, Kaczmarek 4:2 (27:15)
8. (63,12) Drabik, Hancock, Holder, Milik 3:3 (30:18)
9. (63,06) Jepsen Jensen, Lebiediew, Holder, Woffinden 2:4 (32:22)
10. (63,12) Janowski, Miedziński, Jędrzejak, Kopeć-Sobczyński 4:2 (36:24)
11. (63,19) Hancock, Holder, Milik, Drabik 1:5 (37:29)
12. (62,69) Hancock, Janowski, Dróżdż, Kaczmarek 3:3 (40:32)
13. (63,62) Jepsen Jensen, Woffinden, Miedziński, Jędrzejak 2:4 (42:36)
14. (63,15) Drabik, Milik, Jepsen Jensen, Miedziński 5:1 (47:37)
15. (63,23) Janowski, Hancock, Woffinden, Holder 4:2 (51:39)

Sędzia: Remigiusz Substyk
NCD: 61,05 s. - uzyskał Tai Woffinden w biegu 1. (nowy rekord  toru)
Widzów: 12 000
Startowano według zestawu nr 2.

Komentarze (251)
avatar
Erski
2.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Toruń już w następnych meczach pokaże swój potencjał spokojnie 
avatar
sympatyk żu-żla
1.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przewidywałem że Sparta wygra ale nie aż takie manto Toruń znów dostanie.Toruń czeka teraz mecz z Lesznem też w plecy; Dopiero po meczu z Lesznem Toruń powinien się zacząć się odbijać od dna.Za Czytaj całość
avatar
bromberg50
1.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie będę oceniać poziomu zawodów, ale chciałbym poruszyć mój stary temat. Otóż, nadal debilny realizator, skacze z obrazem w momencie startu. Nie mogę zrozumieć dlaczego to robi. Przecież może Czytaj całość
avatar
toronto1
1.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mnie cieszy natomiast to,że w końcu wykrystalizował się skład drużyny,z czystym sumieniem można odstawić Grześka:) 
avatar
dachmotoarena
1.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gorzów miał -8 i co z tego :)odrobi się stracony mecz u siebie gdzieś na wyjeździe bez problemu pomału chłopaki się rozkręcą i wskoczymy do 4 jak zwykle