Piotr Pawlicki zawiódł, ale nie boi się, że wypadnie ze składu Fogo Unii

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Piotr Pawlicki i Grzegorz Zengota
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Piotr Pawlicki i Grzegorz Zengota

Piotr Pawlicki nie będzie miło wspominał spotkania Fogo Unii Leszno z Betardem Spartą. Byki przegrały na swoim torze z wrocławianami 44:46, a kapitan leszczyńskiego zespołu zanotował bardzo słaby występ.

Po fenomenalnej dyspozycji w meczu z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra, w którym Fogo Unia Leszno triumfowała 64:26, kibice Byków mieli rozbudzone apetyty. Nastroje w piątek stonowała Betard Sparta Wrocław. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska sprawił niespodziankę, zwyciężając na stadionie im. Alfreda Smoczyka 46:44.

W drużynie gospodarzy jasnymi punktami byli tylko Janusz Kołodziej i Emil Sajfutdinow, którzy zdobyli wspólnie 28 punktów. - To ja zawiodłem w największym stopniu i to moich punktów zabrakło - przyznał Piotr Pawlicki, cytowany przez speedwayekstraliga.pl. Kapitan Byków w konfrontacji z Betardem Spartą wystąpił w trzech wyścigach, gromadząc w nich zaledwie jedno "oczko" z bonusem.

Uczestnik cyklu Grand Prix w tym sezonie PGE Ekstraligi nie wszedł jeszcze na odpowiednie tory. W dwóch spotkaniach ligowych Fogo Unii wykręcił średnią biegową na poziomie 1,286, co klasyfikuje go dopiero na 40. pozycji w rankingu najskuteczniejszych zawodników rozgrywek. - Presję na pewno się czuję, trzeba starać się wyjść z dołka. Początki sezonu nie są dla mnie najlepsze. Nie załamuję się i wypada mi tylko przeprosić leszczyńskich kibiców. - skomentował reprezentant Polski.

Mimo słabszej postawy, Piotr Pawlicki wystąpi w niedzielnym spotkaniu Fogo Unii Leszno. Tego dnia zespół prowadzony przez Piotra Barona będzie rywalizował na Motoarenie z Get Well Toruń. - Nie boję się, że wypadnę ze składu. Jest Grzegorz Zengota, który wraca na dobry tor, ale decyzja jest po stronie trenera - dodał Pawlicki.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód

Komentarze (10)
avatar
bonk
7.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zarówno Piotr i Przemek są mocno przereklamowani i nie zasługują na sponsorowanie przez Red Bulla. Ale widać na układy nie ma rady ... 
avatar
sympatyk żu-żla
6.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Toruń ma za sobą też przegrane dwa mecze. Jedzie na własnych śmieciach dwa punkty meczowe są potrzebne.Mobilizacja za pewno jest. Leszno po przegranej na własnym torze skrzydła podcięte. 
avatar
undisputed
6.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pawlicki może jest trochę lepszy od Zengoty ale jeśli któryś zawodnik pojedzie bardzo słabo to za niego w kolejnym meczu powinien jechać inny. Taka powinna być zasada. Baron nie puszcza Zengoty Czytaj całość
avatar
KOLEJARZ FAN
6.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Piter ma ewidetnie problem na smoku. W Toruniu zrobi swoje. Dzisjaj wygrał zaawody na obczyźnie, w Krsko też tragedi nie było. A na smoku błądzi. Dajcie mu chwilę i pojedzie swoje. 
Cziółołejka
6.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
On jest cienki jak sik młodego komara..... dawać Zengotę.