[tag=8067]
Tai Woffinden[/tag] nie może zaliczyć inauguracji tegorocznego cyklu Grand Prix do udanych. Dwukrotny indywidualny mistrz świata uplasował się w Krsko na dziewiątym miejscu, przegrywając awans do półfinału o jeden punkt. W sobotę, w Warszawie, będzie chciał zrehabilitować się za słabszy występ i jednocześnie nawiązać do sukcesu odniesionego przed rokiem na PGE Narodowym.
- To był dla mnie wielki wieczór i oczywiście liczę, że teraz będzie podobnie. Ale moim priorytetem jest ustabilizowanie dyspozycji oraz awans do półfinału. To będzie progres w porównaniu do pierwszej rundy - przyznał.
Brytyjczyk nie kryje ekscytacji związanej z powrotem do stolicy Polski. - Stadion w Warszawie jest świetny i z niecierpliwością czekam na zawody. W zeszłym roku było tam niesamowite ściganie. Jestem pewien, że teraz będzie tak samo - dodał.
26-latek kilka dni temu ogłosił, że zostanie ojcem, w związku z czym otrzymał mnóstwo gratulacji od swoich kibiców. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, to dla nas coś wielkiego. Nie mogę się doczekać, kiedy zostanę tatą. Jestem pewien, że Faye będzie wspaniałą mamą. Dziękuje za wszystkie wiadomości. Nie mogę odpowiedzieć na wszystkie, ale jestem naprawdę wdzięczny.
ZOBACZ WIDEO Klip promujący LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland