Mistrz świata zaprzecza, by zlekceważył kibiców. Dziwne gry wokół Taia Woffindena

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Tai Woffinden w walce z Nielsem Kristianem Iversenem
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Tai Woffinden w walce z Nielsem Kristianem Iversenem

Tai Woffinden przed Grand Prix na PGE Narodowym miał się zjawić w strefie kibica i rozdawać autografy. Ostatecznie nie przyszedł. BSI przekazało polskiej stronie, że mistrz świata odmówił spotkania z fanami.

Kibice, którzy przyjechali na LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland i kupili program zawodów mogli o ustalonej godzinie pójść do strefy dla fanów, żeby zebrać autografy od żużlowców. Mieli na nich czekać Tai Woffinden, Bartosz Zmarzlik, Emil Sajfutdinow i Przemysław Pawlicki. Mistrza świata z Anglii jednak zabrakło.

BSI przekazało polskiej stronie informację, że z Woffindenem jest problem i nie będzie go w Fan-Zonie. Jedna z osób zarządzających z BSI powiedziała, że Tai idzie na sesję autografów organizowaną przez jego sponsora i to mu wystarczy.

- Znacie Taia Woffindena. Dla niego kontakt z kibicami i interakcja z nimi to naturalna rzecz i pewnie poświęca temu więcej czasu niż znakomita większość sportowców - mówi Adrian Skubis, oficer prasowy Betardu Sparty Wrocław. - Kontaktowałem się ze sztabem Taia i uzyskałem jasną odpowiedź. Woffinden spotkał się z kibicami w obrębie imprezy przed warszawską rundą SGP w strefie dla fanów, którą organizował jego główny sponsor.

- Sprawa była ustalona z BSI już po zakończeniu sezonu 2016 - komentuje Skubis. - To prawda, spotkanie z fanami, w którym uczestniczył Tai, odbyło się w innych godzinach niż to organizowane przez BSI. Myślę sobie jednak, że to dobrze. Zainteresowani kibice mieli bowiem możliwość być w obu miejscach. Tym bardziej rozumiem, że Woffinden decyduje się na udział w jednym spotkaniu. W dniu meczu ma sporo innych obowiązków i musi mieć też czas na solidny odpoczynek przed wieczornymi zawodami - dodaje Skubis.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód

Woffinden generalnie nie ma ostatnio szczęścia do działaczy. Chodzi nie tylko o BSI, ale i rodzimą federację. Andrzej Witkowski, prezes PZM, próbował pomóc organizatorom World Games 2017, którym zależało na tym, by Tai pojawił się w składzie reprezentacji Wielkiej Brytanii. Odpowiedź ze strony BSPA była negatywna. Brytyjska federacja stwierdziła, że Woffinden nie może sobie wybierać imprez, w których startuje. Jak wiadomo wcześniej zrezygnował z jazdy w DPŚ.

- Tai dostał oficjalne zapytanie od brytyjskiej federacji, czy chce wziąć udział w World Games - wyjaśnia oficer prasowy Sparty. - Odpowiedział, że jak najbardziej, po czym otrzymał odmowę. Dziwna ta kolejność. Po co ktoś z federacji zadaje mu takie pytanie, a potem wysyła info, że nie jest powołany? Ten występ na Światowych Igrzyskach Sportowych był dla niego bardzo ważny. W końcu Wrocław i Stadion Olimpijski traktuje jak swój drugi dom - kończy Skubis.

Źródło artykułu: