- Zabrakło Nicolaia Klindta, punków Roberta Miśkowiaka po defekcie, moich straconych pozycji. Ze startu było idealnie, a w polu nie byłem wystarczająco szybki. Muszę dopracować na następnych treningach element szybkości na prostej i wtedy będę bardzo szybki - powiedział Karol Ząbik.
Wychowanek Apatora Toruń uważa, że w spotkaniu przeciwko Marmie Hadykówce Rzeszów drużyna ostrowska nie była faworytem - Nie ważne jak to wygląda na papierze, wszystko weryfikuje tor. Chłopaki z Rzeszowa trzymali fason do końca i wygrali zasłużenie. Gratuluje im bardzo. Nam brakowało bardzo Nicolaia. Solidny junior w dzisiejszych czasach jest na wagę złota. Widać było po Unibaksie w poprzednim roku, jaką robotę robił Chris Holder. Moim zdaniem on miał największy wpływ na mistrzostwo - uważa młody zawodnik.
"Ząber" nie zdradził, kto według niego jest faworytem I ligi w sezonie 2009 - Nie mam pojęcia, to nie jest pytanie do mnie. Ja mogę tylko powiedzieć, że Ostrów będzie walczył do końca, a resztę zostawmy zawodnikom, aby pokazali na torze kto jest najlepszy. Spekulacje są nie potrzebne. Nikogo nie można przekreślić - stwierdził.