Wyniki Grand Prix Danii typuje Krzysztof Cegielski, były żużlowiec i ceniony ekspert.
***
Zwycięzca
Myślę, że może nim być Greg Hancock. Wie w jakiej jest sytuacji, wie, że musi odrabiać punkty. Prezentuje się coraz lepiej. Sądzę, że już wielkich problemów z silnikami tam nie ma. Biorąc pod uwagę jego doświadczenie to uważam, że należy do tych zawodników, którzy będą gonić czołówkę do końca sezonu. Takie wyzwania lubi. Pewnie nie wyobraża sobie, by nie stanąć na podium ostatecznej klasyfikacji. Dlatego myślę, że już czas na niego.
Jason Doyle
Bardzo ważne będą dla niego pierwsze wyścigi. Jeśli ułożą mu się dobrze, jeśli będzie dobrze wychodzić ze startu to będzie dowozić swoje punkty. Nie spodziewam się jednak po nim takiej walki jaką zawsze pokazuje. Sądzę, że trochę będzie kalkulował. Jeżeli jego motocykl będzie dobrze dopasowany to zdobędzie punkty, które pozwolą mu trzymać kontakt z Patrykiem Dudkiem. Jeśli jednak będzie musiał przepychać się i ostro walczyć na łokcie to znajdzie się w trudniejszym położeniu. Zawsze u niego głowa trochę szybciej odpuści niż u innych zawodników w 100 proc. sprawnych. No chyba, że nie będzie czuł żadnego bólu i dyskomfortu na torze. Wówczas po prostu będzie sobą.
Myślę, że tor nie powinien mu przeszkodzić, nie spodziewam się dziur. Doyle powinien być zadowolony, że w obecnych czasach sztuczne tory są bardzo dobrze układane i równe. Zawodnikom po kontuzjach jest zdecydowanie łatwiej, bo jeszcze kilka lat temu nie miałby szans na jednodniowym owalu. Prawa noga, bardzo ważna, na koleinach, nierównościach i niespodziewanych dziurach po prostu by nie wytrzymała. Jednak uważam, że w Horsens powinien jeździć bezpiecznie, płynnie i mieć pełną kontrolę nad motocyklem. Generalnie sądzę, że da radę, ale nie spodziewam się żeby zwyciężył. Do tego trzeba jechać bardzo ostro a po Doyle'u nie oczekuję, że będzie jeździć tak zdecydowanie jak zazwyczaj.
Polacy
Uważam, że nasi reprezentanci będą walczyć o zwycięstwo. Który? To naprawdę bardzo trudno trafić. Każdy z nich potrafi wygrać taki turniej, każdy jest w dobrej dyspozycji i nie widzę powodów żeby któryś z nich miał jechać bardzo słabo. Może zwyciężyć Janowski, Dudek, Zmarzlik, Pawlicki i którykolwiek z nich tego nie zrobi, nie będzie to dla mnie żadną niespodzianką. Myślę, że Bartosz Zmarzlik mocno zgłodniał za wyższymi pozycjami w Grand Prix. Jeździ świetnie wszędzie, bardzo rzadko przegrywa wyścigi, więc wydaje mi się, że ten głód zwycięstw w Grand Prix jest bardzo duży. W Horsens albo będzie w finale, albo z wielkich oczekiwań wobec siebie może nic nie wyjść. Na pewno spodziewam się u niego strasznej koncentracji i ogromnej zawziętości. Myślę, że to się raczej skończy pozytywnie niż negatywnie.
Czarny koń
Jak już wielokrotnie wspominałem, czarny koń kojarzy się z niespodziewanym wynikiem a w tym sezonie w cyklu ich nie ma. Każdy może zwyciężyć i nie jest to nic nadzwyczajnego. Dla mnie jedyną niespodzianką może być Kenneth Bjerre. Uważam, że faktycznie go na to stać. Tak jak mówiłem o Miliku w Pradze, co się sprawdziło, teraz twierdzę, że Duńczyka również stać na to by zameldować się na pewno w półfinale. A biorąc pod uwagę jego dobrą dyspozycję w tym sezonie to może powalczyć o finał.
Kolejność Grand Prix Danii według Krzysztofa Cegielskiego:
1. Greg Hancock
2. Bartosz Zmarzlik
3. Patryk Dudek
4. Tai Woffinden
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody