Grand Prix jest teraz bardziej wyrównane. Ekspert wie, kto może liczyć się w Cardiff

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Chris Holder
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Chris Holder

Grand Prix jeszcze nigdy nie było tak emocjonujące. Wskazanie przed turniejem, kto w danych zawodach będzie rozdawał karty, graniczy z cudem. Jerzy Kanclerz uważa, że w Cardiff o zwycięstwo powalczą Chris Holder, Greg Hancock i Emil Sajfutdinow.

W tym artykule dowiesz się o:

Jerzy Kanclerz już przed sezonem spodziewał się jednak dobrej jazdy Polaków. - Mówiłem, że mocno liczę na Patryka Dudka, który jest współliderem cyklu z Jasonem Doylem. Wysokie notowania miał u mnie Bartosz Zmarzlik, ale to Maciej Janowski, który początek sezonu miał przeciętny, w tej chwili jest w znakomitej dyspozycji - przyznaje stały bywalec światowych torów.

Stawka Grand Prix wyrównała się. Trudno wskazać wyraźnych outsiderów. Każdy turniej przynosi nowe zaskoczenia. - W tej chwili ósmy zawodnik, czyli Vaculik, ma 20 punktów straty do liderów. Awans zaliczył też Sajfutdinow, który dobrze jechał w Horsens. Było już pięć turniejów i w każdym najlepszy był ktoś inny. Stawka się mocno wyrównała. Po kolejnym turnieju będą następne przetasowania - uważa Kanclerz.

Kolejna odsłona cyklu odbędzie się 22 lipca w Cardiff. Nasz rozmówca ma swoich faworytów do zwycięstwa w tych zawodach. - Analizowałem sobie wszystkie turnieje w Cardiff. Dobry wynik Holdera w lidze szwedzkiej może napawać optymizmem. On i Hancock potrafią jeździć w Cardiff. Holder wygrał tam dwukrotnie, a Hancock trzykrotnie. Woffinden również dobrze sobie tam radzi, ale on nie wygrał tam ani razu. Dwa razy ostatnio był w finale. Inna sprawa, że po błysku w Horsens, duże szanse na dobry wynik w Cardiff ma Sajfutdinow. W 2013 roku właśnie Emil był tam najlepszy - komentuje człowiek, który widział wszystkie turnieje Grand Prix z trybun.

Do końca cyklu daleka droga. W tej chwili trudno wyrokować, jak może wyglądać klasyfikacja generalna na koniec sezonu. - Będę się trzymał tego, że na pewno na zakończenie cyklu będziemy mieli Polaka na podium. Chciałbym, żeby jednocześnie był to zawodnik, który powtórzy sukces Jerzego Szczakiela i Tomasza Golloba. W tej chwili wygląda na to, że może to być Patryk Dudek lub Maciej Janowski - kończy.

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc (WIDEO)

Źródło artykułu: