Nicki Pedersen poznał wyniki badań. Duńczyk może być zmuszony zakończyć karierę

WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Nicki Pedersen poznał wyniki badań, jakie przeszedł w ubiegłym tygodniu w Szpitalu Uniwersyteckim w Odense. Duńczyk musi teraz podjąć decyzję o swojej dalszej karierze.

Wyniki badań dla trzykrotnego indywidualnego mistrza świata nie są korzystne. Lekarze potwierdzili, że kolejny upadek i uraz kręgów szyjnych może doprowadzić do paraliżu. - Niestety te dwa złamania są w pobliżu siebie. Miałem nadzieję, że tak nie będzie - powiedział żużlowiec.

Nicki Pedersen w ostatnim roku doznał dwóch podobnych kontuzji. Najpierw złamał kręgi szyjne podczas Zlatej Prilby w Pardubicach, a w maju zanotował upadek podczas meczu ligi duńskiej i od tego momentu nie wziął udziału w żadnych zawodach.

Kolejny uraz kręgów szyjnych może skończyć się tragicznie. Zawodnik Fogo Unii Leszno po zapoznaniu się z wynikami badań udał się do Monako, gdzie ma podjąć decyzję o swojej dalszej karierze.- Chcę jeździć dalej, żużel to całe moje życie. Z drugiej strony muszę myśleć o zdrowiu - powiedział Pedersen, cytowany przez fyens.dk.

ZOBACZ WIDEO Kulisy pracy kierownika drużyny w PGE Ekstralidze (WIDEO)

Komentarze (78)
avatar
Petrus
24.07.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Byłoby wielką szkodą dla widowiska, gdyby Nicki zakończył karierę. Ja chciałbym jeszcze zobaczyć np. w GP taki bieg: Pedersen, Zagar, Miedziński i Sajfutdinow. Iskry by szły, jak w kuźni. 
avatar
SzadolCapone
24.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Daj sobie spokoj juz Nicki.Wygrales wszystko co miales.Szkoda by nastepny mistrz wyladowal na wozku;) 
avatar
jack z Torunia
24.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W sumie bardzo mało komentarzy pod artykułem. Kontrowersyjny Pedersen może zejść z toru tak po cichu....bardzo nietypowo. Zdrowia życzę a czy warto je ryzykować na torze w tym momencie to już b Czytaj całość
avatar
Poznaniak z Gorzowa
24.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Smutna wiadomość, nie zobaczymy już Dzika na torze... Ale zdrowie najważniejsze, a w środowisku żużlowym sporo może jeszcze zdziałać. 
avatar
DeltaFoxtrot
24.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No to juz wiadomo jaka decyzje podejmie. O upadek w zuzlu nietrudno, zreszta u Nickiego to prawdopodobienstwo wyjatkowo duze ;)
Dobrucki tez kiedys stanal przed podobnym wyborem i wybral zycie/
Czytaj całość