Zeszłoroczna edycja SBP udowodniła, że walka o brąz toczy się do ostatniego wyścigu cyklu. Przed ostrowskim turniejem, o medale walczyło siedem zespołów, a ostateczna różnica pomiędzy trzecim Nice Racing, a szóstym zespołem, Trans MF Pro Race Team, wyniosła sześć punktów.
W Speedway Best Pairs 2017 widać, że Fogo Power oraz Boll Team "uciekły" reszcie stawki i między sobą rozstrzygną walkę o złoty medal. Arcyciekawie zapowiada się z kolei batalia o brąz.
W najlepszym położeniu jest Eko-Dir Speedway Team. Drużyna prowadzona przez Rafała Dobruckiego jest obecnie trzecia, mając jeden punkt przewagi nad Nice Racing i dwa nad Monster Energy Speedway Team. Kolejnym plusem zawodników, którzy startują w Betardzie Sparcie Wrocław jest forma. Biorąc pod uwagę szeroką kadrę teamu oraz formę żużlowców, można odnieść wrażenie, że Eko-Dir nie będzie bronił trzeciego miejsca, a walczył o srebro. W składzie zespołu Rafała Dobruckiego znajduje się lider klasyfikacji generalnej Speedway Euro Championship 2017,Andrzej Lebiediew, wicelider Indywidualnych Mistrzostw Europy, Vaclav Milik, lider cyku Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, Maksym Drabik oraz świeżo upieczony Indywidualny Mistrz Polski, Szymon Woźniak. Dodając do tego możliwość występu wicelidera klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix, Macieja Janowskiego, śmiało można stwierdzić, że Eko-Dir Speedway Team jest w tym momencie drużyną, którą interesują tylko najwyższe cele.
Na czwartej pozycji, z jednym punktem straty do trzeciego miejsca, znajduje się Nice Racing. Zespół Adama Krużyńskiego zaliczył dwa identyczne występy, dwukrotnie zajmując czwartą pozycję. Teraz celować będzie w podium.
ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru
Na piątym miejscu znajduje się ekipa Monster Energy Speedway Teamu, która po fatalnym występie w Landshut wypadła z pierwszej trójki. Kłopoty kadrowe spowodowane kontuzjami oraz słabsza forma Chrisa Holdera sprawiają, że Joel Parsons zdecydował się na wzmocnienia i to z najwyższej półki. Szeregi Monstera zasili Tai Woffinden. Dla dwukrotnego mistrza świata, obecny sezon
nie należy do najlepszych, ale Brytyjczyk ma kolejny atut, którego nie zawaha się wykorzystać. W sezonie 2011 reprezentował barwy Startu Gniezno, więc tor przy ulicy Wrzesińskiej zna, jak mało kto.
Nie można także zapomnieć o niemieckich zespołach, które tracą do brązowego medalu tylko pięć punktów. Wydaje się jednak, że walka o najniższy stopień podium rozegra się pomiędzy wcześniej wymienionymi zespołami. Ostateczne rozstrzygnięcia poznamy już 17 sierpnia.
Finałowa runda cyklu Speedway Best Pairs odbędzie się w Gnieźnie, 17 sierpnia o godz. 18:30.
spotkają się i pojadą...
rządzi pieniądz