Najsłynniejszy polski żużlowiec, Tomasz Gollob, po wypadku, któremu uległ 23 kwietnia, nie ma czucia od pasa w dół.
Jak informuje "Super Express", podczas pobytu w szpitalu podjął decyzję o założeniu "Gollob Foundation".
Ma pomagać sportowcom po urazach, ale nie tylko. Do założenia fundacji żużlowca przekonało to, na co napatrzył się podczas pobytu w szpitalu. Uświadomił sobie, że ludzie są niejednokrotnie w dużo gorszej sytuacji od niego, dlatego myśli o pomaganiu. Co ciekawe, bratanek mistrza Oskar Gollob już reklamuje fundację na plastronie.
Gazeta dodaje, że żużlowiec podjął decyzję o pozostaniu w szpitalu w Bydgoszczy.
Co ciekawe, choć Gollob ma świadomość, że do żużla już nie wróci, to nie pozbył się warsztatów. Wciąż ma dwa nowoczesne miejsca, w których przechowuje sprzęt.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody dla PGE Ekstraligi (WIDEO)