Odeszła kolejna żużlowa legenda

 / Na zdjęciu: zawody żużlowe sprzed lat (fotografia poglądowa)
/ Na zdjęciu: zawody żużlowe sprzed lat (fotografia poglądowa)

W sobotę 19 sierpnia odeszła od nas kolejna legenda z żużlowego świata. W wieku 68 lat zmarł sześciokrotny złoty medalista mistrzostw kraju, uczestnik finału kontynentalnego IMŚ z sezonu 1977 - Angel Jewtimow.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę 19 sierpnia dotarła do nas z Włoch smutna informacja. Zmarł Angel Jewtimow jeden z najbardziej utytułowanych bułgarskich żużlowców.

Jewtimow urodził się 3 lutego 1949 roku w Ruse. Karierę sportową zaczynał w wieku 16-lat od startów w motocrossie. Później przeniósł się do żużla i został w nim do końca swojej kariery. Szanowany i doceniany przez fanów z Bułgarii, a w szczególności przez mieszkańców Tyrgowiszta na stałe zapisał się w historii sportów motocyklowych. Sześciokrotnie triumfował w Indywidualnych Mistrzostwach Bułgarii (1974, 1976, 1980, 1984, 1986-1987). W sezonie 1977 dotarł do finału kontynentalnego Indywidualnych Mistrzostw Świata. Tam w Norden (RFN) zajął jedenastą pozycję, pozostawiając w pokonanym polu Marka Cieślaka i Andrzeja Jurczyńskiego. Pozycja zawodnika mogła być znacznie lepsza gdyby nie skutki upadku w jego trzecim starcie. 28-latek z powodu kontuzji musiał się wycofać z dalszej rywalizacji. Na wcześniejszych szczeblach eliminacji pokonywał także takich zawodników jak Zdzisław Dobrucki, Andrzej Tkocz czy Henryk Glücklich.

Jewtimow w swojej karierze wystartował w ponad 300 imprezach, z czego ponad połowa miała obsadę międzynarodową. Przez wiele lat godnie reprezentował barwy Bułgarii w Drużynowych Mistrzostwach Świata, Mistrzostwach Świata Par i Indywidualnych Mistrzostwach Świata.

W jedynym z udzielonych wywiadów powiedział: "Zawsze walczyłem ambitnie, czując, że bronię sportowego honoru Tyrgowiszta i Bułgarii".

Utytułowany zawodnik wiele razy stawał też na podium krajowego czempionatu. W smutku pozostawił swoją żonę, dwie córki oraz całą swoją rodzinę i żużlowy świat.

ZOBACZ WIDEO Artur Siódmiak wielkim fanem żużla (WIDEO)

Źródło artykułu: