PSŻ - Start: Kosmiczny występ Frederika Jakobsena. Wpadka Adriana Gały (noty)

WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Na zdjęciu: Frederik Jakobsen
WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Na zdjęciu: Frederik Jakobsen

Oceniamy zawodników po meczu Naturalna Medycyna PSŻ Poznań - GTM Start Gniezno (40:49). Jak z nut jechał Frederik Jakobsen, który był bezapelacyjnym liderem gospodarzy. Po stronie gości zdecydowanie poniżej oczekiwań spisał się Adrian Gała.

[b]

Noty dla zawodników Naturalnej Medycyny PSŻ-u Poznań:[/b]

Marcel Kajzer 2. Zaliczył kompletnie nieudane wejście w mecz. W pierwszym biegu pojechał bez głowy i niewiele brakowało, a spowodowałby groźny karambol. W drugim starcie też miał kłopoty z płynną jazdą. Później lepiej panował nad motocyklem, ale w dalszym ciągu był mało skuteczny.

Władimir Borodulin bez oceny. Zawody rozpoczął wyśmienicie - od pewnego triumfu. Niestety, w swoim drugim wyścigu zanotował upadek, po którym został odwieziony do szpitala. Kto wie może, gdyby Rosjanin jechał dalej, gospodarze powalczyliby o zwycięstwo.

Daniel Pytel 2+. Było widać, że nie mógł dogadać się z motocyklami. Niesamowicie mocno nimi żonglował. W jednym z wyścigów skorzystał nawet ze sprzętu Kevina Fajfera. Dopiero w ostatnich biegach coś drgnęło w jeździe Pytla. To jednak nadal była postawa daleka od ideału.

ZOBACZ WIDEO Kulisy pracy kierownika drużyny w PGE Ekstralidze

Frederik Jakobsen 6. Duńczyk jechał tak, jakby był z innej planety. Od pierwszych wyścigów był niesłychanie szybki. Nawet, kiedy słabo wystartował, to potrafił walczyć na dystansie. W ostatnim biegu przegrał z Jabłońskim, ale wcześniej dwukrotnie pokazał mu plecy.

Mateusz Borowicz 4+. Był solidnym ogniwem miejscowych. Szczególnie dobrze spisywał się w środkowej fazie zawodów. Na piątkę nie zasłużył, ale z pewnością był to dobry występ. Borowicz jeszcze musi trochę popracować i potrenować. Jeśli wyeliminuje błędy, to w kolejnym sezonie powinien być mocnym seniorem.

Wojciech Pilarski 2+. W wyścigu juniorskim zaskoczył, pewnie pokonując młodzieżowców z Gniezna. Później jednak niczym się nie wyróżnił. Tkwi w nim spory potencjał, ale jest jeszcze dużo do poprawy.

Mateusz Adamczewski 1. Ten młodzieżowiec na razie musi się objeżdżać w zawodach juniorskich. Mecz ligowy to dla niego za wiele. Widocznie odstawał od pozostałych zawodników.

Noty dla zawodników GTM Startu Gniezno:

Marcin Nowak 4. Dorobek punktowy nie odzwierciedla w pełni postawy tego zawodnika. Było widać, że miał problemy z dobrymi startami, szczególnie w pierwszych wyścigach. Z biegu na bieg wyciągał wnioski i jechał lepiej. To jednak nie był ten sam Nowak, co na początku sezonu.

Oliver Berntzon 3. Ambicji i woli walki odmówić mu nie można. Jego starania nie zawsze przekładały się na wynik. Zwyciężyć zdołał dopiero w przedostatniej odsłonie dnia. W miarę solidna druga linia. Jak na występ po kontuzji, to było nieźle.

Adrian Gała 1+. Ostatnimi czasy był w niesamowitym gazie, ale tym razem zawiódł na całej linii. W jego teamie było chyba za dużo nerwowych ruchów. Menadżer Startu wierzy jednak, że to była jednorazowa wpadka. Gała musi się szybko odbudować, bo przed gnieźnianami najważniejsze mecze w sezonie.

Eduard Krcmar 4+. Starty nie zawsze miał perfekcyjne, ale potrafił powalczyć na trasie. Zdobył tyle samo punktów, co Nowak, jednak tym razem zostawił po sobie lepsze wrażenie. Jechał z pomysłem. Po meczu oceniał ten występ jako średni. Trochę jest jeszcze do poprawienia.

Mirosław Jabłoński 5-. Zaczął rewelacyjnie. Później jednak chyba za mocno pogrzebał w ustawieniach i to się zemściło. W swoim trzecim biegu kiepsko wystartował i później nie zdołał przedostać się na czołowe lokaty. Kibiców Startu na pewno cieszy to, że kapitan GTM Startu wygrał ostatni wyścig, z czym często miewał problemy.

Patryk Fajfer 3+. Szału nie zrobił. Zasłużył jednak na pochwałę za ofiarną jazdę w 12. odsłonie dnia. Robił wiele, by wyprzedzić Pilarskiego, który był trzeci. Było widać, że w tym wyścigu postawił wszystko na jedną kartę. I to zaprocentowało. Praktycznie na samej mecie minął przeciwnika.

Norbert Krakowiak 3. On też pojechał bez rewelacji. Popisywał się płynniejszą jazdą niż Fajfer, choć z jakichś efektywnych akcji nie zasłynął. Jak wyjeżdżał spod taśmy, tak dojeżdżał do mety. Chyba można było spodziewać się po nim więcej.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Źródło artykułu: