Maciej Kmiecik, WP SportoweFakty: Co słychać u Tomasza Golloba? Jako przyjaciel ma pan pewnie informacje z pierwszej ręki?
Jerzy Kanclerz: Przede wszystkim nadal ciężko pracuje. Od poniedziałku do soboty Tomek codziennie trenuje. Jestem wciąż optymistą. Odwiedzam go i widzę, jak przykłada się do pracy i rehabilitacji. Niesamowity charakter, który prezentował na torze, pokazuje również w tej najważniejszej walce poza torem. Mam nadzieję, że Tomek jeszcze kiedyś przejedzie się na motocyklu. To jest moje wielkie marzenie.
W jakiej kondycji psychicznej jest Tomasz Gollob?
To jest człowiek o wyjątkowym charakterze. On się nie poddaje. Walka, walka i jeszcze raz walka. Otoczony jest znakomitą opieką lekarską. Psychicznie na pewno daje radę, a fizycznie, to naprawdę trudno powiedzieć, w jakim on będzie stanie za miesiąc czy za pół roku. Od tego są lekarze. Mnie pociesza najbardziej to, że Tomasz walczy i myślę, że dopnie swego celu. Tak jak po latach walki został mistrzem świata, tak i w przyszłości stanie na nogi.
Rozumiem, że mistrz nie pogodził się z kalectwem?
Absolutnie nie pogodził się z kalectwem. Wierzy i walczy. Spójrzmy na Krzysztofa Cegielskiego, któremu też nie dawano szans. Walczył, walczył aż w końcu doszedł do takiej sprawności, jaką możemy teraz obserwować. Każdy organizm jest inny. Wielkich sportowców charakteryzuje to, że oni się nie poddają. Na torze Tomasz Gollob był niesamowicie ambitny. Walczył do samego końca i często na kresce mijał rywali. Myślę, że tę walkę też wygra.
Menedżer żużlowca dementował już informacje o bliskim wyjściu ze szpitala Tomasza Golloba. Wiadomo, kiedy mistrz może wrócić do domu?
Nie chciałbym tutaj niczego deklarować. Na pewno pozostaje nadal w szpitalu. Odwiedzam go przynajmniej raz w tygodniu. Rozmawiamy na różne tematy. Tomek zdaje sobie sprawę, że teraz czeka go walka jego życia. Jeszcze raz podkreślę - wierzę, że wyjdzie z niej zwycięsko.
Tomasz Gollob jest na bieżąco z tym, co dzieje się w sporcie żużlowym?
Oczywiście, śledzi to wszystko, co dzieje się w sporcie żużlowym. Ogląda, czyta i przeżywa. Cieszy się z sukcesów swoich rodaków i kolegów z drużyny. Nie potrafi żyć bez sportu, który ukochał najbardziej. Tomasz Gollob jest wielką osobowością. Czuje wsparcie środowiska i kibiców, za co bardzo dziękuje. Życzę mu wszystkiego najlepszego. Myślę, że moje życzenie podzielają tysiące kibiców nie tylko w Polsce.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla
Nowe GM-y i do boju MISTRZU - CALA ZUZLOWA BRAC CZEKA !!!!!!!!!!! ;)))
POZDROWIENIA !
PS. POLSKIEJ MLODZIEZY PO Czytaj całość