Pożyczył silniki od Zmarzlika, ale to na swoich prawie ograł Doyle'a

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Hubert Czerniawski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Hubert Czerniawski

Juniorzy Stali Gorzów pozytywnie zaskakują w tym sezonie. Hubert Czerniawski w meczu z Falubazem zdobył tylko 3 punkty, ale był widoczny, a gdyby nie kraksa w jednym z biegów, to ograłby Jasona Doyle'a.

Hubert Czerniawski w meczu Cash Broker Stal Gorzów - Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra (52:38) imponował wspaniałymi startami. To właśnie one dały mu wygraną w juniorskim wyścigu. - Wychodziły mi te starty w miarę równo. Do perfekcji jeszcze daleko, ale będziemy trenować - przyznał.

Występ Czerniawskiego byłby o wiele bardziej okazały, gdyby pokonał Jasona Doyle'a. Był bliski osiągnięcia celu. - W pierwszym biegu byłem bardzo szybki i na drugi nic nie zmienialiśmy. Popełniłem jednak błąd. Chciałem się założyć na Doyle'a, ale zrezygnowałem i nagle zobaczyłem koło Krzyśka. Nadziałem się i upadłem. Jednak wyciągnę wnioski i w przyszłości już nie będę robił takich rzeczy - skomentował bieg z zawodnikiem, który pewnie zmierza w tym roku po tytuł mistrza świata.

Biorąc pod uwagę tak dobrą jazdę, niektórzy zaczęli się zastanawiać, na jakich motocyklach jechał młody żużlowiec Cash Broker Stali Gorzów. Odpowiedź okazała się zaskakująca. - W poprzednim meczu Bartosz Zmarzlik pożyczył mi swój silnik, za co mu bardzo dziękuję. Tym razem jechałem na swoich jednostkach napędowych - wyjaśnił 17-latek.

Pomogła też wizyta u mechanika. - Silniki były serwisowane u pana Henryka Romańskiego. Bardzo mu dziękuję, bo widać, że jadą - powiedział junior, który w najbliższą niedzielę w rewanżowym meczu o brąz chce pojechać bez ciśnienia. - Podejdę do tego meczu na luzie, będę się bawił jazdą, jak do tej pory. Od dwóch, trzech spotkań widać, że jestem bardziej wyluzowany i to przynosi efekty - zakończył Czerniawski.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia

Źródło artykułu: