Get Well wierzy w talenty Roberta Kościechy. Nie kupią kolejnego juniora?

rezultatom juniorów to w meczach ligowych raczej nie brylowali. Nieco lepiej prezentowali się w imprezach i zawodach różnej rangi, gdzie zdobywali medale. Ciężki sezon zaliczył na pewno Daniel Kaczmarek, po jeździe którego wielu kibiców oczekiwano zdecydowanie więcej. Jak by nie patrzyć bronił tytułu najlepszego juniora kraju. Rzeczywistość dla niego okazała się wyjątkowo brutalna. Nie tylko nie obronił zdobytego rok wcześniej tytułu, ale gdzieś pogubił się w odmęcie rywalizacji. Fani klubu i pewnie on sam liczyli na to, że będzie godnym następcą Pawła Przedpełskiego a spotkało wszystkich wielkie rozczarowanie. Na szczęście dla niego klub tym razem nie zareagował alergicznie i nie wpadł na genialny pomysł, aby się szybko go pozbyć jak to już nie raz w historii toruńskiego klubu bywało z innymi zawodnikami. Może nareszcie nastał czas opamiętania i refleksji. Drugim zawodnikiem, który wspierał formację juniorską jest Igor Kopeć-Sobczyński który powoli, ale systematycznie robi postępy. Nie ma co na siłę wywierać zbyt wielkiej presji na tym zawodniku, aby stawiał wszystko na jedną kartę i za wszelką cenę zdobywał punkty. Jeżeli jest tak pracowity jak to wielokrotnie o tym wspominał trener i ma predyspozycje do ścigania się na żużlu to może już w przyszłym sezonie odpali na dobre. Dwaj pozostali wymienieni w artykule żużlowcy młodego pokolenia Marcin Kościelski i Norbercie Krakowiaku to raczej zaplecze. Osobiście trudno mi raczej uwierzyć w to, aby Norbert Krakowiak w przyszłym sezonie przeszedł tak wielką metamorfozę i stał się nagle klasowym młodzieżowcem. Ten chłopak ma wyjątkowego pecha, jeżeli chodzi o kontuzje które drugi rok z rzędu powodują szereg perturbacji w przygotowaniu do sezonu. Mam nadzieję, że limit tych pechowych zdarzeń się już wyczerpał i pozwoli temu sympatycznemu chłopakowi udowodnić, że takie niedowiarki jak ja się myliły co do jego możliwości. Oby tak się stało czego mu serdecznie życzę. Podsumowując Get Well moim zdaniem ma na dzień dzisiejszy pełną obsadę juniorską. Może nie na najwyższym w tym momencie poziomie, ale wydaje się, że z dużym potencjałem do walki o najwyższe laury. Nie ma więc powodu ani potrzeby, aby rozglądać się za ewentualnym wzmocnieniem tej formacji.