Październik jest bardzo dobrym miesiącem dla kibiców żużla w Lublinie. W niedzielę Speed Car Motor Lublin pokonał Stal Rzeszów i awansował do Nice 1. Ligi Żużlowej, po spotkaniu ulubieniec publiczności - Robert Lambert poinformował, że zostaje w klubie na następny sezon, z kolei w środę Urząd Miasta Lublin przedstawił pierwsze wyniki głosowania na projekty w Budżecie Obywatelskim.
Pomysłodawcą projektu D-12 "Modernizacja infrastruktury stadionu żużlowego przy Al. Zygmuntowskich" w Budżecie Obywatelskim Miasta Lublin jest Jakub Kępa - dyrektor sportowy Speed Car Motoru Lublin. - Pomysł ze złożeniem wniosku zrodził się w trakcie sezonu, po pierwszych meczach, w głównej mierze dzięki atmosferze jaką tworzą kibice. Musimy wykonać wspólnie pierwszy krok, który może okazać się krokiem milowym w przebudowie najczęściej odwiedzanego obiektu sportowego w Lublinie - mówił we wrześniu Kępa.
Dzięki bardzo dobrej kampanii reklamowej Motoru Lublin udało się uzbierać ponad 6000 głosów mieszkańców. Warto zauważyć, że głosować mogły jedynie osoby zameldowane na terenie Miasta Lublin, a na mecze ligowe lubelskich żużlowców zjeżdżały się rodziny z całego województwa. Najważniejszą informację jest to, że projekt zgłoszony przez władze Motoru znalazł się na drugim miejscu, jeśli chodzi o projekty duże. Lubelski owal zostanie skrócony, na trybunach pojawi się więcej krzesełek i pojemność stadionu zwiększy się do 13 tysięcy oraz powstanie tor do mini żużla.
- Możemy już od 2018 roku rozpocząć proces dostosowywania tego obiektu do docelowego rozwiązania, które zostało przedstawione przez klub żużlowy - potwierdza Krzysztof Komorski, zastępca prezydenta Lublina w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim". - Nastąpi zmiana geometrii toru, który zostanie skrócony. W środku boiska powstanie tor do mini żużla, liftingowi zostaną poddane trybuny, ich pojemność zostanie zwiększona do 13 tys. - dodaje.
ZOBACZ WIDEO Nadzieja na eksperymentalne leczenie Tomasza Golloba