Iversen walczy z czasem i bólem. W tym tygodniu zdecyduje, czy lecieć do Melbourne

Ciężka kontuzja Indywidualnego Mistrza Danii spowodowała, że w klasyfikacji generalnej cyklu GP zajmuje dopiero piętnaste miejsce i nie ma szans na awans do czołowej ósemki. Czy mimo to Niels Kristian Iversen pojawi się w Melbourne?

Dariusz Półgęsek
Dariusz Półgęsek
Niels Kristian Iversen WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen

Niels Kristian Iversen wciąż odczuwa skutki upadku, który miał miejsce ponad dwa miesiące temu podczas spotkania Cash Broker Stali Gorzów z częstochowskim Włókniarzem. Doznał wtedy ciężkiego złamania guzka większego kości ramiennej.

Zawodnik, który po sezonie opuści Stal Gorzów, nie jest w pełni zadowolony ze swojej rehabilitacji. - Wszystko idzie dobrze, ale trochę zbyt powoli. Spodziewałem się po niej trochę więcej. Jeśli będę czuł, że nie mogę dać z siebie wszystkiego w Melbourne, to nie zamierzam tam lecieć. Moja przerwa w jeździe będzie trwała ponad dwa i pół miesiąca, to nie ułatwi sprawy. Muszę być pewny, że zdrowie pozwoli mi pojechać na sto procent - zapowiada.

Choć żużlowiec nie podjął jeszcze decyzji w sprawie startu, to jego team jest doskonale przygotowany do zawodów. - Wysłaliśmy do Australii moje motocykle, mam swoją wizę. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik.

Iversen zdradził portalowi speedwaygp.com, że ostateczną decyzję w sprawie udziału w GP podejmie jeszcze w tym tygodniu.

Przypomnijmy, że Duńczyk to były brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata i mimo słabszych występów w tym sezonie jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do Dzikiej Karty na przyszłoroczny cykl.

ZOBACZ WIDEO To był jego sezon. Nie potrafi zliczyć wszystkich medali


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Niels Kristian Iversen powinien otrzymać Dziką Kartę na przyszły sezon?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×