Hit i kit. W Gnieźnie bez szaleństw z transferami. Drużyna powalczy o utrzymanie

Start Gniezno po awansie do Nice 1 LŻ. nie szalał na rynku transferowym. Działacze postanowili utrzymać trzon drużyny z zeszłego sezonu. Pytanie tylko, czy taka strategia wystarczy do utrzymania.

Jakub Czosnyka
Jakub Czosnyka
Marcin Nowak przygotowuje się do meczu WP SportoweFakty / Marcin Mrozik / Na zdjęciu: Marcin Nowak przygotowuje się do meczu

Hit i kit to cykl artykułów, w których oceniamy okno transferowe w wykonaniu polskich klubów.

***

HIT. Ich troje nadal na pokładzie. Mają dać drużynie utrzymanie

Priorytetem dla działaczy z Gniezna było zatrzymanie trójki Polaków, która w sezonie 2017 napędzała wynik drużyny. Udało się. Mirosław Jabłoński, Marcin Nowak i Adrian Gała parafowali nowe umowy. W klubie mocno wierzą w tych zawodników i liczą, że ich dobra postawa pozwoli zrealizować cel, jakim będzie utrzymanie w Nice 1 LŻ.

Inna sprawa, że Nowak i Gała to młodzi zawodnicy na dorobku, więc zakładając harmonijny rozwój, obaj mogą być jeszcze lepsi. Jabłoński to z kolei doświadczenie, które może w najważniejszych momentach zaprocentować. Poza wszystkim to żużlowcy, którzy zaskarbili sobie sympatię kibiców. Nikt przez to nie wyobrażał sobie, aby mogło zabraknąć ich w przyszłorocznym składzie. Muszą jednak solidnie przepracować zimę, bo wymagania względem nich wzrosną wraz z poziomem ligi. Na najniższym szczeblu rozgrywek o dwucyfrowe zdobycze było im znacznie prościej. Teraz jednak tak kolorowo nie będzie. Nice 1 LŻ. będzie silna jak jeszcze nigdy.

KIT. Tragedii nie ma, ale przydałoby się ktoś z mocnym nazwiskiem

Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że gnieźnieńskim działaczom zabrakło trochę przebojowości na rynku transferowym. Przydałby się jeden spektakularny transfer. Nazwisko, które sprawiłoby, że przedsezonowe notowania Startu nieco by wzrosły. Bo w tym momencie w Gnieźnie o rundzie play-off raczej mogą zapomnieć. Liczyć będzie się utrzymanie. Pytanie tylko, czy skład, który został zmontowany zapewni drużynie spokojny byt.

Oczywiście nie dyskredytujemy takich zawodników, jak Eduard Krcmar czy Kim Nilsson, ale porównując kadrę Startu na przykład do Orła Łódź lub ROW-u Rybnik, nie trudno oprzeć się wrażeniu, że trochę słabo to wygląda. Z drugiej strony nie można wykluczyć, że któryś z obcokrajowców nagle wyskoczy z wysoką formą. W kadrze jest na przykład Jurica Pavlic, który w ostatnich latach był cieniem samego siebie, ale teraz miał przekonać działaczy, że warto dać mu szansę. Tak czy inaczej, ktoś taki w Gnieźnie przydałby się bardzo mocno.

ZOBACZ WIDEO Ogólny stan zdrowia Golloba bardzo dobry. "Niestety utrzymuje się głęboki niedowład kończyn dolnych"


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Start Gniezno utrzyma się w Nice 1. LŻ?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×