Diagnoza o nowotworze, jak w takich przypadkach bywa, spadła na Julię Strzelecką jak grom z jasnego nieba. 17-latka, która do tej pory mocno angażowała się w akcje charytatywne, tym razem sama potrzebuje pomocy.
Pierwsze objawy problemów zdrowotnych miały miejsce już w listopadzie 2016 roku, jednak ostateczna diagnoza przyszła dopiero ponad pół roku później. 4 sierpnia dziewczyna rozpoczęła chemioterapię.
- Lekarze mówią, że Julcia ma ogromną szansę na całkowite wyzdrowienie, jednak potrzebuje pomocy. Dlatego serdecznie prosimy o to, aby pomogli państwo wygrać nam ciężką walkę z nowotworem naszej jedynej córeczki o złotym sercu - piszą rodzice Julii.
Nastolatka jest wielką fanką żużla. Od najmłodszych lat kibicuje GKM-owi Grudziądz. W tej trudnej dla niej walce będą wspierali ją żużlowcy. Ciepłe słowa skierowane do 17-latki przesłali między innymi Greg Hancock, Adrian Miedziński i Tobiasz Musielak. Pomóc może jednak każdy, dokonując wpłat na specjalne konto.
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: "1041 pomoc dla Julii Strzeleckiej"