Marek Cieślak nigdy nie będzie jak Adam Nawałka. Zanudziłby się na śmierć

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Marek Cieślak na finale DPŚ 2017.
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Marek Cieślak na finale DPŚ 2017.

Trenerzy żużlowych reprezentacji Polski mogą łączyć obowiązki związane z drużyną ligową i kadrą. Zdaniem ekspertów nie warto tego zmieniać. - Marek Cieślak zanudziłby się na śmierć - ocenia Krzysztof Cegielski, były żużlowiec.

Okres między sezonami sprzyja rozpatrywaniu różnego rodzaju zmian. Jedną z nich jest propozycja, by trener kadry narodowej nie łączył swojej funkcji z obowiązkami w klubie. Sam Marek Cieślak po porażce Ekantor.pl Falubazu w Częstochowie z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit 40:50 przyznał, że praca na dwa fronty bywa czasem trudna.

- Trudno jest połączyć obowiązki trenera kadry i mieć na drugi dzień mecz ligowy - przyznał w rozmowie z naszym portalem. Dzień przed meczem pod Jasną Górą Cieślak zdobył z reprezentacją Polski złoty medal w ramach The World Games.

Zdaniem Jana Krzystyniaka to była tylko wymówka. - Marek musiał coś powiedzieć. Tak na marginesie dodam, że on pracował z Falubazem w zasadzie tylko w niedzielę. Przyjeżdżał w dniu meczu i tyle trwało przygotowanie drużyny. Nie mógł pozostawić porażki w Częstochowie bez komentarza. Przecież naraziła ona na szwank reputację trenera - ocenia były żużlowiec, nasz ekspert.

Krzysztof Cegielski podkreśla, że Cieślak nigdy nie będzie jak Adam Nawałka czy Mike Taylor, szkoleniowcy reprezentacji w piłce nożnej i koszykówce. Żużla nie da się porównać z innymi popularnymi dyscyplinami. - Tutaj nie ma czegoś takiego jak specjalny plan przygotowań reprezentacji. Jeśli trener miałby być tylko z kadrą i pracować tak, jak do tej pory, to zanudziłby się na śmierć. Żużel nigdy nie będzie piłką nożną, ale wiele zależy od trenera. Można by przecież poszerzyć kontakt z reprezentantami Polski. To dzieje się w reprezentacji juniorów i duża w tym zasługa Rafała Dobruckiego - wyjaśnia szef stowarzyszenia żużlowców "Metanol".

ZOBACZ WIDEO: Lekarz sugerował Gollobowi zakończenie kariery. "To był pierwszy dzwonek, powinienem był zareagować"

Po prostu trener reprezentacji Polski na żużlu nie odgrywa najważniejszej roli w przygotowaniach kadry. Ten obowiązek spada na samych żużlowców i kluby. - Wystarczy popatrzeć wstecz. Trenerzy kadry seniorów jakoś specjalnie nie wysilali się w przygotowywaniu zawodników do najważniejszych imprez. Wszystko było robione na zasadzie pospolitego ruszenia. Żużlowcy bardziej współpracują tutaj z PZM-em, który ostatnio mocno się zaangażował - mówi Cegielski.

W podobnym tonie wypowiada się Krzystyniak. - W zasadzie poważna praca z kadrą to tylko Drużynowy Puchar Świata, czyli kilka dni. Poza tym trener kadry nie ma co robić. Nie wprowadzałbym zatem żadnych zakazów łączenia obowiązków pracy z kadrą i klubie - kończy ekspert.

Komentarze (27)
PoloniaWielka
16.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A czym jest stowarzyszenie Metanol? Coś słyszałem, ale jakaś to martwa chyba instytucja. Nic nigdy nie osiągnęła. Ja przynajmniej o osiągach nie słyszałem.
A kim jest Cegielski? To taki mąż cał
Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieślak ile czasu pracuje z kadrą ,Mając ligę w tedy jest dopełniony. 
AMON.
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oczywiscie ze nigdy cielak nie bedzie jak Nawałka.Nawałka sam wypromował zwodników.Cielak ma taka super kadre a i tak du... daje . 
avatar
Skrzydlata Bestia
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jedyne, co wynika z tego tekstu to, to że przy drużynie reprezentacji kraju na żuzlu nie ma zbyt wiele roboty - ale to już wiadomo nie od dziś... 
avatar
Hessus
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak by to miało wyglądać w realu? Nie będąc trenerem drużyny ligowej trener kadry w speedwayu tak naprawdę wystawiałby tylko drużynę do eliminacji DPŚ i na zawody finałowe. Dwa razy w roku. To Czytaj całość